O Smoleńsku tylko kurtuazyjnie
Treść
Andrzej Seremet, prokurator generalny, rozpocznie pojutrze trzydniową wizytę w Moskwie. Głównym celem są obchody 290-lecia prokuratury rosyjskiej. Seremet chce także poruszyć temat realizacji polskich wniosków o pomoc prawną w śledztwie smoleńskim.
- Prokurator Seremet wylatuje do Moskwy w środę na zaproszenie stojącego na czele rosyjskiej prokuratury Jurija Czajki. Wyjazd ma związek z obchodami 290-lecia prokuratury rosyjskiej, ale polski prokurator generalny podczas spotkania z rosyjskimi prokuratorami poruszy temat realizacji polskich wniosków o pomoc prawną w śledztwie smoleńskim - zapowiedział w PAP rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.
Seremet ma także pytać Rosjan o stopień zaawansowania rosyjskiego postępowania dotyczącego katastrofy. Rozmowy na ten temat będą prowadzone zarówno z Czajką, jak i z Aleksandrem Bastrykinem, szefem Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Ta kwestia ma kluczowe znaczenie dla polskiego śledztwa, gdyż nasi prokuratorzy wojskowi czekają na zwrócenie przez Rosjan ważnych dowodów w postaci oryginalnych rejestratorów katastroficznych z samolotu Tu-154M oraz samego wraku samolotu. Choć wnioski w tej sprawie zostały skierowane do FR już w 2010 roku, to jednak dowody wciąż pozostają w gestii Rosjan. Jest to spowodowane faktem, że zarówno czarne skrzynki, jak i wrak są także dowodami w śledztwie prowadzonym przez Komitet Śledczy FR i - jak tłumaczą Rosjanie - zgodnie z procedurami powinny pozostać na terytorium Rosji do końca rosyjskiego postępowania.
Prokurator Seremet nie ukrywa, że wizyta w Moskwie nie będzie przełomowa w kwestii wraku. - Do tej pory wielokrotnie o to się zwracałem i wielokrotnie otrzymałem odpowiedź, że będzie to możliwe dopiero po zakończeniu postępowania rosyjskiego - zastrzegał Seremet. Ostatnia wizyta prokuratora generalnego w Moskwie odbyła się w maju 2011 roku. To wówczas rozbudzone zostały nadzieje na sprowadzenie wraku do kraju. Przygotowania do przekazania i transportu wraku miały rozpocząć się jesienią ub.r. Zarówno skrzynki, jak i wrak wciąż pozostają w FR, ale polscy biegli zostali dopuszczeni do badań tych dowodów. Rejestratory były badane w czerwcu, a wrak i elementy wyposażenia we wrześniu 2011 roku.
Również prokurator Martyniuk podkreślił, że zbliżająca się wizyta Andrzeja Seremeta w Moskwie będzie miała charakter kurtuazyjny i nie przewidziano, by podczas niej podpisywane były jakieś umowy prawne ze stroną rosyjską. Jak informuje Prokuratura Generalna, Seremet ma powrócić do kraju w piątek i wówczas przekazana zostanie informacja o efektach przeprowadzonych rozmów.
Główne śledztwo w sprawie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu Tu-154, mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności katastrofy samolotu Tu-154M, prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W sierpniu 2011 roku WPO postawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych dwóm oficerom, którzy w 2010 r. zajmowali dowódcze stanowiska w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Odrębne śledztwo w podobnym zakresie, ale dotyczące działań urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie i BOR w kontekście przygotowania wizyt w Katyniu z 7 i 10 kwietnia 2010 roku prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Termin zakończenia śledztw nie jest znany. W ocenie prok. Seremeta, obydwa postępowania są bliżej niż dalej zakończenia i mogą potrwać jeszcze około roku.
Marcin Austyn
Nasz Dziennik Poniedziałek, 9 stycznia 2012, Nr 6 (4241)
Autor: au