Obejrzą film z domu Bączka
Treść
Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych będzie wyjaśniać sprawę działań funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wobec dziennikarzy Telewizji Polskiej, obecnych podczas przeszukania posesji Piotra Bączka z Komisji Weryfikacyjnej WSI. Parlamentarzyści chcą zobaczyć materiał przygotowany przez samych dziennikarzy i wysłuchać prowadzących postępowanie prokuratorów z Radomia. - Mamy przeświadczenie, że nie wszystko komisja zdołała zbadać z różnych względów, m.in. dlatego, że prokuratorzy, których gościliśmy na wczorajszym posiedzeniu, nie zostali zwolnieni przez ministra sprawiedliwości z tajemnicy - mówi poseł Jarosław Zieliński (PiS), członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Wczoraj parlamentarzyści zasiadający w tej obradującej za zamkniętymi drzwiami komisji zdecydowali, że mimo sugestii polityków Platformy Obywatelskiej będą nadal wyjaśniać powody i kulisy działań funkcjonariuszy ABW w domu Bączka. - Komisja nie ma zamiaru badać toczących się w sprawie postępowań. Nikt nie może zastępować prokuratury i sądu. Ale to, co dotyczy działań ABW wobec dziennikarzy, jest przedmiotem, którym komisja powinna się zajmować - uważa Zieliński. ABW przeszukała 13 maja mieszkania Bączka i drugiego członka Komisji Weryfikacyjnej Leszka Pietrzaka. Akcję ABW próbowali filmować dziennikarze TVP, którzy weszli do mieszkania Bączka. Funkcjonariusze Agencji odebrali im kamery, poddali osobistej rewizji. Władze telewizji o sprawie zawiadomiły prokuraturę; w Radomiu prowadzone jest postępowanie dotyczące podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy ABW w toku czynności związanych z przeszukaniem dziennikarzy TVP. W odpowiedzi Prokuratura Krajowa skierowała doniesienie w sprawie rzekomego utrudniania przez nich prowadzenia postępowania karnego. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-07-11
Autor: wa