Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Od Europy do Sądecczyzny

Treść

"Europa, kryzys, zmiany czy szanse?" - to było nadrzędne hasło XVII Forum Ekonomicznego, które zakończyło się w sobotę. Na ten temat przez kilka dni dyskutowali znani politycy, m. in. Aleksander Kwaśniewski, Danuta Hubner, Kazimierz Marcinkiewicz, Vaclav Havel, Jean Dominigue Giuliani (prezes Fundacji Roberta Schumana z Francji, Jan Krzysztof Bielecki, Marek Belka, Jorge Sampaio (były prezydent Portugalii) i wiele innych osób. Nie zabrakło też akcentów związanych z Sądecczyzną. Krzysztofa Pawłowskiego, rektora Wyższej Szkoły Biznesu National Louis University w Nowym Sączu zapytaliśmy, dlaczego na początku września zawsze przyjeżdża do Krynicy: - Tutaj trzeba być, by wykorzystywać okazję do rozmów z ludźmi. Ja się bardzo mocno dziwię, że nie ma z nami zbyt wielu sądeckich polityków. Przecież tu spotyka się cała elita inwestorów, przedsiębiorców i władzy. W jednym miejscu i jednym czasie można ich tutaj znaleźć. Bez jeżdżenia do Warszawy można różne sprawy załatwić. Forum Ekonomiczne jest dzisiaj znakomicie działającą maszyną, rozsławiająca Sądecczyznę. Dlatego powinniśmy je ze wszystkich sił popierać. Myślę, że już nadszedł najwyższy czas, żeby główny organizator tej konferencji, Zygmunt Berdychowski, został przez władze uzdrowiska obdarowany tytułem Honorowego Obywatela Krynicy Zdroju. Z tym lokalnymi politykami nie było aż tak źle. Zjechało się ich wielu m. in. na tradycyjne spotkanie Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej. Można było podczas obrad spotkać m. in. starostę Jana Golonkę i prezydenta Ryszarda Nowaka. Silna reprezentacja krynickiego samorządu przysłuchiwała się dyskusjom. - Po raz pierwszy miałem okazję być obserwatorem forum - komentuje Jan Boligłowa, przewodniczący Rady Miejskiej w Krynicy Zdroju. - Bardzo ciekawa była debata o przyszłości Europy z udziałem Vaclava Havla, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Danuty Hubner. Słyszymy różne opinie na temat Unii Europejskiej, na temat globalizacji, często sprzeczne ze sobą. Muszę stwierdzić, że społeczeństwo ma spaczone spojrzenie na wiele spraw. Świat nie jest jednoznaczny, czarny i biały. Takie konferencje pozwalają na wyrobienie sobie swojego zdania na wiele tematów. Krynica potrzebuje świeżej krwi, rozrywki, oddechu, musi zacząć żyć. Na razie mamy lekki zastój. Forum i Festiwal Kiepurowski stwarzają takie warunki, dają impuls dla rozwoju, dla naszego małego biznesu. Goście zostawiają tu pieniądze. Zarabiają na tym kryniczanie. Przyjęliśmy uchwałę intencyjną w sprawie budowy centrum kongresowego. Pierwszy krok to przetarg na sprzedaż działki, na której znajduje się kino "Jaworzyna". Nie kryję, że miałem sporo wątpliwości, zbyt dużo w tej sprawie jest znaków zapytania. Ale jedno jest pewne: taki obiekt to jest przyszłość dla Krynicy. Uchwała wiąże się z zapewnieniem pieniędzy na rozbudowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Ta infrastruktura jest zniszczona, zdekapitalizowana, sami jej nie zmodernizujemy. Musimy szukać funduszy unijnych. Innej drogi nie ma. 25 mln zł ze sprzedaży tej działki to byłby świetny wkład własny w ten cel. Zdaniem burmistrza Emila Bodzionego, forum dla Krynicy to przede wszystkim znakomita promocja, to możliwość spotkania się z ludźmi, którzy mają znaczący wpływ na wiele dziedzin życia, na gospodarkę i politykę, na rozwój regionalny. - W perspektywie kilkunastu lat widać duże ożywienie i zainteresowanie się inwestorów, którzy zaczęli się garnąć do naszego uzdrowiska - podkreśla Emil Bodziony. - Tego przejawem są nowe czterogwiazdkowe hotele i ośrodki wczasowe. Niedługo otwarty zostanie "Prezydent", buduje się Krynica", będą kolejne obiekty o wysokim standardzie, bo takiego wymagają uczestnicy forum. Na pewno są też wymierne, wyliczalne korzyści całej branży turystycznej w Krynicy i okolicach, począwszy od sieci handlowej, poprzez taksówkarzy, po właścicieli restauracji i kawiarni. W ciągu tych czterech dni mają oni znacznie wyższe obroty. Będziemy podejmować starania o budowę centrum kongresowego. Jest w trakcie postępowanie dla wyłonienia inwestora, który ma zrealizować to przedsięwzięcie. Chodzi o to, by taki obiekt spełnił wysokie wymagania organizatorów Forum Ekonomicznego i Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury. Musi być więc duża sala konferencyjno koncertowa i wiele innych. Widzieliśmy też przedsiębiorców. Uważnie dyskusjom przysłuchiwali się bracia - Jan i Wiesław Bastowie (fermy kurze, dystrybucja jaj i stacje benzynowe). Prezes znanego z przetworów drobiarskich Konspolu Kazimierz Pazgan interesował się sprawami gospodarczymi. Na Deptaku przemknął przed nami szef Fakro (potentat na rynku okien dachowych) Ryszard Florek, który spieszył się na seminarium poświęcone problemom ekonomicznym, gdyż zamierzał przedstawić swoją opinię na temat zależności między wielkością produktu krajowego brutto (PKB), a zawartością portfela każdego z nas. Prezes Uzdrowiska Krynica Żegiestów SA Janusz Cisek występował w podwójnej roli - jako gospodarz obiektów, w których odbywały się sesje i debaty, ale także jako uczestnik XVII Forum Ekonomicznego. Konferencji towarzyszyły liczne imprezy, koncerty, spotkania i bankiety. Za rok - następne spotkanie "u wód". Piotr Gryźlak "Dziennik Polski" 2007-09-10

Autor: wa