Ostatnie dni na zgłoszenie do „Małego ZUS plus”
Treść
31 stycznia mija termin na zgłoszenie do programu „Mały ZUS plus”. To szansa między innymi na niższe składki na ubezpieczenia społeczne dla najmniejszych przedsiębiorców. Jednak nie wszyscy mogą skorzystać z ulgi, stąd apel przedsiębiorców do Donalda Tuska.
„Mały ZUS plus” to program wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2020 roku. Kierowany jest do małych przedsiębiorstw, których przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej – w poprzednim roku kalendarzowym – nie przekroczył 120 tys. złotych. Warunkiem jest też prowadzenie działalności, przez co najmniej 60 dni w poprzednim roku. Szacuje się, że w tym roku z programu skorzysta około 124 tysięcy płatników składek. To duża pomoc w prowadzeniu działalności gospodarczej biorąc pod uwagę rosnące składki.
– W tym roku składka wzrosła z 1400 zł do 1600 złotych. Składka musi być zapłacona i nikogo nie interesuje, czy przedsiębiorca zarobił, czy nie. Mała firma na prowincji, która zajmuje się poprawkami krawieckimi, to ile może zarobić? – mówił Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Właśnie do takich firm kierowany jest program. To dla przedsiębiorców szansa na utrzymanie biznesu, gdyż „Mały ZUS plus” oznacza niższe składki na ubezpieczenia społeczne. Należy jednak pamiętać o konsekwencjach.
– Jeżeli wpłacamy niższe składki na ubezpieczenia społeczne, to wiąże się to z pewnym ryzykiem, ponieważ niższe składki na ubezpieczenia społeczne powodują, że nasze świadczenia w przyszłości też będą niższe – wskazał Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. pomorskim.
Wnioski można składać do końca stycznia.
– Jeżeli ktoś nie korzystał z ulgi do tej pory, a chciałby z niej skorzystać po raz pierwszy, to do 31 stycznia musi się wyrejestrować z działalności gospodarczej z tym dotychczasowym kodem z jakim był zgłoszony, a następnie zgłosić się od nowa do tych ubezpieczeń już z kodami, które są charakterystyczne dla „Małego ZUS plus” – wytłumaczył Krzysztof Cieszyński.
Kody dostępne są na przykład na stronie internetowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Inaczej sprawa wygląda dla przedsiębiorców, którzy z ulgi już korzystają. Tutaj, do 20 lutego, należy pamiętać, by w deklaracji rozliczeniowej wskazać dochód z działalności gospodarczej za ubiegły rok.
– Ci, którzy korzystali z tej ulgi do tej pory i nadal spełniają warunki, nie muszą się zgłaszać ponownie – zaznaczył Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. pomorskim.
Tak to wygląda w teorii. W praktyce pojawia się jednak problem, ponieważ ZUS błędnie interpretuje ustawę.
– Ktoś wymyślił, że z programu można korzystać tylko trzy lata, a nie pięć lat. To absurdalne założenie. Małe firmy weszły do programu w 2019 roku. Trzy lata mogły z niego korzystać. Potem w latach 2022-2023 była karencja i w 2024 r. powinny znowu móc korzystać – powiedział Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Tak się nie dzieje. Przedsiębiorcy zgłaszają, że ZUS każe im czekać jeszcze jeden rok. Wnioski nie są przyjmowane również w systemie elektronicznym. Bez wniosku i ewentualnej formalnej odmowy ze strony Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przedsiębiorca nie ma podstawy, by dociekać swoich praw w sądzie i tu koło się zamyka.
17 stycznia Adam Abramowicz zwrócił się do premiera Donalda Tuska z prośbą o interwencję.
– Jest kompletna cisza. Próbuję kontaktować się z ministerstwem. Niestety nie ma żadnych informacji, że zapadły decyzje, albo że pracuje się nad tą sprawą – mówił rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Sprawa jest pilna, bo termin składania wniosków mija 31 stycznia.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 28 stycznia 2024
Autor: dj