Ostatnie zdjęcia do filmu "Post Mortem..."
Treść
W Starym Dzikowie k. Lubaczowa dziś zakończą się zdjęcia do podkarpackiej sekwencji filmu Andrzeja Wajdy "Post Mortem. Opowieść katyńska". Film opowiada o tragicznych losach polskich żołnierzy w sowieckiej niewoli, ale także o ich rodzinach i emocjach, jakie towarzyszyły im podczas wojny i po jej zakończeniu. Autorem scenariusza jest Andrzej Mularczyk, a role głównych bohaterów obrazu odtwarzają m.in. Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska, Artur Żmijewski, Maja Komorowska, Władysław Kowalski, Danuta Stenka, Stanisława Celińska, Magdalena Cielecka, Paweł Małaszyński, Krzysztof Globisz, Krzysztof Kolberger i Marek Kondrat. Film, do którego zdjęcia rozpoczęły się w październiku 2006 r., opowiada o prawdzie katyńskiej zbrodni przez lata skrywanej przez totalitarny system komunistyczny. Wśród oficerów zamordowanych w 1940 r. w Katyniu był także ojciec Andrzeja Wajdy. Jego najnowszy obraz to opowieść o trzech kobietach: matce, żonie i córce, które nadaremnie czekają na powrót polskiego oficera z sowieckiej niewoli, a kiedy nie wraca, na własną rękę rozpoczynają poszukiwania. To także wskazanie dla młodego pokolenia, że nie wolno zapominać o historycznych, często tragicznych dziejach polskiego narodu, i że prawda o zbrodni NKWD, przez lata skrywana, ostatecznie tryumfuje. Zdjęcia w Starym Dzikowie, które potrwają do 8 stycznia, kręcone są w starej greckokatolickiej cerkwi z 1904 roku. Wybór tego miejsca nie był przypadkowy, bowiem nieużytkowana dziś cerkiew, częściowo odremontowana i zabezpieczona na potrzeby filmu, w której kręcone są sceny z przetrzymywania polskich oficerów przez Sowietów w obozie jenieckim w Kozielsku (m.in. Wigilii), najlepiej oddaje klimat tragicznych wydarzeń sprzed lat. Kolejny plan przewiduje przemarsz wojsk, którego zdjęcia kręcone będą w dzikowskich lasach. Do scen kręconych na Podkarpaciu zaangażowano łącznie ponad 300 statystów m.in. z Lubaczowa, a także podhalańczyków z Rzeszowa. Premierę filmu Andrzeja Wajdy "Post Mortem. Opowieść katyńska" zaplanowano na jesień br. Mariusz Kamieniecki, "Nasz Dziennik" 2007-01-08
Autor: ea