Passatem w dom. Stary Sącz
Treść
Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę przed godz. 21 w Starym Sączu na ul. Piłsudskiego. 34-letni kierowca volkswagena passata zjechał na lewy pas jezdni oraz chodnik i potrącił 50-latka.
Potrącony mężczyzna zginął na miejscu. Sprawca wjechał następnie do ogrodu prywatnej posesji i uderzył w dom.
- Z poważnymi obrażeniami ciała przewieziono go do szpitala - mówi asp. sztab. Beata Frohlich, rzecznik sądeckiej policji. - Najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu, ale z uwagi na obrażenia możliwe było tylko pobranie krwi do badań. Ofiara wypadku nie posiadała przy sobie żadnych dokumentów.
Rannego z rozbitego samochodu wyciągnęła przypadkowa osoba. W akcji ratowniczej brali udział m. in. strażacy z Nowego Sącza oraz druhowie ze Starego Sącza.
- Odprowadzaliśmy córkę do drzwi. Byliśmy w korytarzu i wówczas usłyszeliśmy najpierw odgłos rozbijanej szyby, a później huk - mówi właściciel domu, w który uderzył samochód. - Wiedzieliśmy, że coś niedobrego się stało. Od razu zadzwoniliśmy po pomoc. Na szczęście nikomu z mojej rodziny nic się nie stało. Samochód uderzył w ogrodzenie sąsiada, moje i mój dom.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Startym Sączu. Osoby, które były świadkami wypadku lub mogą pomóc w zidentyfikowaniu ofiary wypadku proszone są o kontakt z Komisariatem Policji w Starym Sączu, albo najbliższą jednostką policji.
(MIGA), "Dziennik Polski" 2007-06-04
Autor: ea