Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pierwszy zawodowy triumf

Treść

Tenis. Sądeczanin Marcin Gawron wygrał swój pierwszy w karierze zawodowy turniej tenisowy - PZT Prokom Cup, ITF Men's Circuit Gdynia 2007. Dzięki temu awansował w rankingu ATP z 1095 miejsca na 670. Marcin Gawron - Yan Lewinski (Australia) 6-2, 6-0 Marcin Gawron - Rylan Rizza (USA) 6-0, 7-5 Marcin Gawron - Kacper Owsian 6-2, 6-0 Półfinał Marcin Gawron - Dawid Olejniczak 6-7, 6-3, 6-0 Finał Marcin Gawron - Benjamin Balleret (Monaco) 7-5, 3-6, 6-2 - Można powiedzieć - nareszcie - cieszy się trener Mario Trnovsky. - Od początku sezonu, który jest dla Marcina pierwszym w gronie seniorów, nie udawało się przeskoczyć do finału. Tym razem od początku grał dobrze, czyli z dyscypliną taktyczną i rozważnie. Jednak w finale i tak go poniosło. W pierwszym secie prowadził już 5-3 i mógł wygrać, ale rywal wykorzystał chwilę dekoncentracji i doprowadził do remisu 5-5. Na szczęście kolejne piłki należały do Marcina. Ale w drugim secie dał się zaskoczyć rywalowi, który prowadził już 2-0, 3-1, 4-2. Można było doprowadzić do stanu 4-4, ale jakoś już nie szło. Trzeci set to już jednak zdecydowana przewaga Marcina. Od 3-0 do 6-2. Marcin Gawron grał również w turnieju deblowym, ale razem z Robertem Godlewskiem doszli tylko do ćwierćfinału. - Mogę powiedzieć, że dobrze się stało, że deblu nie poszło - dodaje Mario Trnovsky. - Dzięki temu było więcej czasu na relaks i koncentrację. Mam nadzieję, że był to dla Marcina przełomowy turniej i teraz będzie już lepiej. Dzięki temu zwycięstwu mój podopieczny awansował w ATP aż o 400 miejsc. Wyprzedził w rankingu krajowych rywali Panfila i Koniusza. To też jest ważne przy startach w kolejnych turniejach. Teraz chcemy wziąć udział w zawodach w Szczecinie. Od soboty zaczyna się tam turniej z cyklu Challanger z pulą nagród 125 tys. USD. Jest szansa, że Marcin otrzyma dziką kartę. Mecze zapowiadają się ciekawie, bowiem do Szczecina przyjedzie trzech tenisistów z pierwszej pięćdziesiątki ATP. Teraz jedziemy do domu. (JEC) "Dziennik Polski" 2007-09-11

Autor: wa