Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Piłkarze czekają na pieniądze

Treść

MKS Sandecja. Trener zostaje Stanisław Filas zmienił swą decyzję i poprowadził wczoraj trening zespołu Sandecji. Na boisko nie chcieli natomiast wyjść jego podopieczni. Klub nadal poważnie zalega z wypłacaniem im ustalonych w kontraktach poborów. - Odbyłem rozmowy z drugim trenerem Stanisławem Ogorzałym oraz kierownikiem drużyny Romanem Rzymkiem, którzy przekonali mnie, że niedobrze by się stało, gdybym w trakcie rozgrywek nagle zostawił drużynę - tłumaczy szkoleniowiec. - Poza tym na mym koncie pojawiła się wypłata za lipiec. Obiecano, że pobory za sierpień wpłyną do 15 września. Poczekam jeszcze więc te kilkanaście dni. Jestem gotowy do kontynuowania pracy, ale z pewnym ociąganiem do codziennych zajęć przystąpili piłkarze. Są rozgoryczeni faktem, że mimo obietnic, klub nie wypłacił im zaległych pensji. Wczoraj jeszcze udało mi się namówić ich do podjęcia treningu i myślę, że do sobotniego meczu z Górnikiem Wieliczka jakoś dociągniemy, ale co będzie później, trudno przewidzieć. - Długo byliśmy cierpliwi, trenowaliśmy i graliśmy za "dziękuję", ale ten stan rzeczy nie może się przeciągać - mówi Janusz Świerad, kapitan zespołu. - Kurator klubu pan Marek Banaś przyrzekł nam, że wszelkie zaległości, za wyjątkiem premii, zostaną w tym tygodniu wyrównane i uwierzyliśmy mu na słowo. Tymczasem na konta wpłynęła jedynie niewielka część należnych nam pieniędzy. Długi klubu wobec niektórych z nas sięgają nawet maja. Spytałem więc pana Banasia, kiedy możemy spodziewać się wyrównania. Nie potrafił dać konkretnej odpowiedzi. Ponadto niektórzy z piłkarzy mieli zostać zatrudnieni w powołanym do życia 1 sierpnia Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Minął miesiąc i co? I nic - cisza. Mało tego, w klubie nie opracowano nawet regulaminu premiowania, a to już zakrawa na nieporozumienie. Kurator twierdzi, że zajmie się tym nowy zarząd, a ja obawiam się, że usłyszymy od niego, że trzeba było to ustalić przed rozpoczęciem sezonu. Na razie trenujemy, bo nie chcemy zrobić zawodu kibicom, ale przyszłość rysuje się przed nami bardzo mgliście. Pozostaje nam tylko nadzieja, że do władz klubu wejdą ludzie, którzy pochyla się nad naszymi problemami. Nadzwyczajne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze Członków MKS Sandecja zaplanowano na 22 września. DANIEL WEIMER, "Dziennik Polski" 2006-09-06

Autor: ea