Place zabaw do remontu
Treść
NOWY SĄCZ. Połamane siedzenia huśtawek, pogięte i pordzewiałe elementy zjeżdżalni, piaskownice, które po deszczu zamieniają siź w kałuże - tak wyglądają niektóre miejskie place zabaw w Nowym Sączu. Przed wakacjami zostaną zreperowane i odmalowane.
- Dlaczego tak późno? Przecież dzieci bawią się tam od pierwszych wiosennych dni - pytała w imieniu rodziców radna Bożena Jawor.
W odpowiedzi usłyszała, że opóźnienie wynika z faktu, ze późno uchwalony został budżet. - Nasze zadania realizujemy w najkrótszym czasie, w jakim to okazało się możliwe. Procedury przetargowe trwają zwykle kilka tygodni - mówi Lech Traciłowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Miasto wyda na remonty i konserwację kilkunastu placów zabaw prawie 50 tys. zł. Na początek do reperacji przeznaczono sprzęty na ośmiu placach zabaw, które wymagają niezwłocznej naprawy. - Jako pierwsze remontowane będą te, które są w najgorszym stanie: na os. Barskie, Wojska Polskiego, os. Szujskiego, Przydworcowym, Zamenhofa, na ul. Sikorskiego, w Parku Strzeleckim i pod zamkiem - wylicza dyrektor Traciłowski. Przetarg na prace remontowe wygrała firma Res- Stan Stanisława Reszkiewicza z Nowego Sącza, która za swoją usługę zaproponowała najniższą cenę - 48.334,94 zł.
(MONK)
"Dziennik Polski" 2006-06-14
Autor: ab