Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Płomienny szlak

Treść

Około pięciu tysięcy sądeczan, od małych dzieci po staruszków, w czwartkowy wieczór przybyło na ulicę Jana Pawła II w Nowym Sączu. Zapalone wzdłuż jezdni znicze utworzyły płomienny szlak. Po chwili milczenia ludzie chwycili się za ręce, ale ulica okazała się zbyt krótka, by mogli stać jednym rzędem po każdej stronie. W niektór ych miejscach utworzyły się trzy, a nawet cztery rzędy. Studenci WSB-NLU, mający w pobliżu swój kampus zaintonowali "Barkę". Melodię podchwycili wszyscy. Głośno odmówiono Różaniec.
Mimo że modlitewne skupienie planowano zakończyć dokładnie o tej godzinie, w której Ojciec Święty oddał swoją duszę Panu, to tłum na sądeckiej ulicy Jana Pawła II pozostawał tam o wiele dłużej. Migotliwymi światełkami rozbłysły papieskie ulice również w innych miejscowościach regionu. W Starym Sączu lampki ustawiono co metr od mostu na Popradzie aż po wjazd do Rynku. Osobliwy szlak ognia ułożono w podsądeckiej miejscowości Chełmiec na ulicy Papieskiej. Przeciągnięto go przez kilka sąsiednich wiosek zarówno gminy Chełmiec jak i sąsiedniej gminy Podegrodzie, aż po most na Dunajcu w Gołkowicach. Wieczorem szlak ten, już nie tylko pieszo, ale też samochodami i rowerami przemierzyły tysiące osob.

STANISŁAW ŚMIERCIAK

"Gazeta Krakowska" 2005-04-11

Autor: ab