Po zasiłek do gminy?
Treść
REGION. Powiat nowosądecki i miasto Nowy Sącz będą miały osobne urzędy pracy. Wczoraj radni powiatowi zdecydowali, że od 1 stycznia 2006 roku tworzą własną, oddzielną od dotychczasowej instytucję. Jeśli Ministerstwo Pracy i Gospodarki zaakceptuje wniosek, instytucja ruszy w pierwszym kwartale 2006 roku.
Powód stworzenia urzędu w strukturach powiatu nowosądeckiego starosta Jan Golonka uzasadnia zmianą w przepisach, które od stycznia 2006 roku uzależniają czas pobierania zasiłku dla bezrobotnych od sytuacji na miejscowym rynku pracy.
I tak powiatowe urzędy pracy na terenie działania, których stopa bezrobocia wynosi do 22,5 proc., będą wypłacać zasiłki przez pół roku. Te PUP, na których terenie bezrobocie jest wyższe niż 22,5 proc., będą wypłacać zasiłek przez 12 miesięcy.
- W Nowym Sączu bezrobocie jest niższe niż w powiecie, ponieważ jednak PUP działa w strukturach miejskich, zasiłek dla bezrobotnych byłby dla wszystkich wypłacany przez pół roku. Jeśli podzielimy urząd, tworząc własny PUP tylko dla powiatu, nasi bezrobotni będą otrzymywać zasiłek przez rok - wyjaśnia starosta Golonka.
Przy około 19,3 tys. bezrobotnych oznacza dla nowego PUP dodatkowych 3,5 mln zł rocznie.
Obecnie sądecki PUP podlega miastu, ale finansowany jest z budżetu miasta oraz powiatu, który pieniądze przelewa na konto UM. Na terenie powiatu jest ponad dwa i pół razy więcej bezrobotnych niż w mieście (19,3 tys. - powiat do 7,4 tys. - miasto do końca 2004 roku). Oznacza to, że powiat nowosądecki w przeważającej części musi utrzymywać PUP.
Siedziba pośredniaka mieści się na ul. Węgierskiej, w budynku, który jest własnością Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Od pewnego czasu prezydent Sącza mówi o konieczności znalezienia dla PUP nowej siedziby. Teraz miastu będzie łatwiej, bo Urząd Pracy po podziale będzie miał mniej pracowników i petentów. Starosta uważa, że do nowej struktury, oddzielonej od PUP w naturalny sposób przejdzie część urzędników. Zamierza też ogłosić konkurs na dyrektora nowej powiatowej instytucji.
Zmiany pójdą jeszcze dalej. - Warto wykorzystać punkty aktywizacji zawodowej w gminach na terenie powiatu. Pracującym tam urzędnikom poszerzylibyśmy zakres obowiązków i mogliby przyjmować bezrobotnych ze swojego terenu - uważa starosta, dodając, że wójtowie i burmistrzowie aprobują takie rozwiązanie.
Główna siedziba przyszłego Powiatowego Urzędu Pracy mieścić się będzie w Nowym Sączu. Rozważane są dwie możliwości: po przeprowadzce pogotowia ratunkowego na ul. Śniadeckich PUP może przenieść się na ul. Waryńskiego, druga propozycja to budynek przy ul. Kilińskiego.
Starosta liczy, że pod jego zwierzchnictwem PUP będzie bardziej efektywnie walczył z bezrobociem na terenie powiatu. (MONK)
"Dziennik Polski" 2005-10-28
Autor: ab