Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Podwójna laureatka

Treść

Anna Borgosz z II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Nowym Sączu została laureatką XIV Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka, której finał centralny odbył się w Toruniu. Tegoroczną maturzystkę sklasyfikowano najwyżej wśród startujących dziewcząt.



Dwa indeksy

Ania w ciągu zaledwie kilku tygodni zdobyła dwa indeksy, uprawniające ją do przyjęcia na studia bez egzaminów. Pierwszy przywiozła z centralnego finału Olimpiady Historycznej, której gospodarzem był Gdańsk. Teraz powtórzyła sukces w Toruniu. Uczennica, której szkolnym opiekunem i prowadzącym w obu olimpiadach był historyk dr Władysław Kruczek przeszła jak burza przez finał centralny Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka i znalazła się w gronie jej laureatów.

Ania przed "Wielką Izbą"

Do Torunia przyjechało ponad 70 uczestników z całego kraju. Na początek każdy z nich odpowiadał na trzy wylosowane pytania przed jedną z trzech komisji, zwanych "izbami". Spośród tej grupy wyłoniono 21 laureatów. 12 najlepszych wzięło udział w "super finale procesowym". Przed zaaranżowaną Wielką Izbą - w której zasiedli m.in. adwokaci, sędziowie Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz profesorowie, specjalizujący się w dziedzinie praw człowieka - swoją wiedzą i elokwencją musiało się wykazać sześć par - każda złożona z oskarżyciela i obrońcy. Było tak, jak w prawdziwym sądzie. Jury oceniało wypowiedzi uczniów pod kątem merytorycznym i prawnym.

Ani przypadła rola obrońcy państwa łamiącego prawa ekologiczne, które zostało pozwane przed międzynarodowy trybunał.

- Do olimpiady w Toruniu przygotowywałam się bardzo intensywnie przez ostatnie dwa tygodnie przed ścisłym finałem - opowiada Ania Borgosz. - Wcześniej byłam pochłonięta olimpiadą historyczną. Bardzo się cieszę ze zdobycia drugiego indeksu, ale przyznam szczerze, że po startach w tych dwóch olimpiadach odczuwam zmęczenie.

- Wiedzy, z którą jechałam do Torunia nie oceniałam bardzo wysoko - dodaje skromnie laureatka. - Najwyraźniej jednak myliłam się.

Dumny opiekun

Władysław Kruczek nie ukrywa, że sukces jego podopiecznej w dwóch centralnych finałach olimpiad to dla niego wielka satysfakcja.

- Zarówno w jednej, jak i drugiej Anka zaprezentowała się bardzo dobrze, dojrzale - mówi nauczyciel historii w II LO. - W Toruniu, oprócz wiedzy zaprocentowały też umiejętności, które nabyła kilka tygodni wcześniej w Gdańsku, podczas olimpiady historycznej.

Ania właśnie podchodzi do matury. Właściwie połowę egzaminu dojrzałości ma za sobą, jest bowiem zwolniona ze zdawania historii oraz wiedzy o Polsce i świecie współczesnym. Od 1 października chce studiować na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. (MIGA), "Dziennik Polski" 2007-05-07

Autor: ea