Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polska nie powinna być petentem

Treść

Dlaczego na naukę ojczystego języka dziecka polskiego w Niemczech przeznaczane są sto razy mniejsze środki niż na edukację dziecka niemieckiego w Polsce? - Przyzwyczailiśmy Niemców i całą Europę do tego, że jesteśmy takim karzełkiem, który puka grzecznie do drzwi, jest na kolanach i prosi... Gdy będziemy prowadzili jasną politykę wobec Niemiec i innych krajów, z szacunkiem dla siebie, swojej historii i krwi przelanej w przeszłości, wtedy będą nas traktować poważnie - podkreślił prof. Piotr Małoszewski, wiceprezes stowarzyszenia Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech, podczas zakończonego wczoraj w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu XIV Forum Polonijnego.
"Kochaj Ojczyznę jak swoją rodzinę" - pod tym hasłem w WSKSiM odbyło się prestiżowe XIV Forum Polonijne. Zorganizowane przez uczelnię i Polskie Stowarzyszenie Morskie-Gospodarcze im. Eugeniusza Kwiatkowskiego spotkanie zgromadziło Polonię mieszkającą na czterech kontynentach (Ameryka Południowa i Północna, Australia, Europa). - Gdy patrzę na was, to jeszcze mocniej czuję tych, którzy tu bywali, a nie ma ich już między nami, i jeszcze bardziej widzę, jak wartościowi byli to ludzie - powiedział o. dr Tadeusz Rydzyk.
- Dotarliśmy tu w tym trudnym dla Ojczyzny i dla naszego Narodu czasie. Dziękuję wam za tę obecność tutaj jako reprezentant tego środowiska politycznego, które poniosło największą stratę - mówił do uczestników Forum Joachim Brudziński, poseł PiS, nawiązując do katastrofy z 10 kwietnia.
- Jak Rzymianie gromadzili się na Forum Romanum, tak my gromadzimy się, by rozmawiać o sprawach nam najdroższych, o całym dziedzictwie, któremu na imię Polska - od Mieszka I, poprzez św. Wojciecha, wszystkich bohaterów, świętych, Jana Pawła II, aż do tych, którzy zginęli dwa tygodnie temu - zaznaczył o. dr Tadeusz Rydzyk, rozpoczynając obrady.
W wystąpieniach uczestników Forum powracały nierozłączne postulaty jedności w naszej Ojczyźnie oraz dbałości o narodowe interesy. Te zadania powinny przyświecać Polakom mieszkającym zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. - Myślę, że śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony i innych Polaków pod Smoleńskiem musi nas wzywać do jedności - mówił Marian Mazur reprezentujący Unię Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej i Zjednoczenie Polskie im. Ignacego Domeyki w Chile. - Jeśli nie będzie dobrej rodziny, nie będzie silnej Polski - dodał. - Musimy się zjednoczyć - podkreślał także w telekonferencji Jan Kobylański, prezes USOPAŁ.
Jednoczyć trzeba się jednak nie "emocjonalnie", ale wokół ważnych spraw. - Pierwszy rząd, który zaczął upominać się o polskie sprawy w Niemczech, to był rząd Jarosława Kaczyńskiego - przypomniał prof. Piotr Małoszewski z Monachium. Na naukę ojczystego języka dziecka polskiego w Niemczech przeznaczane są sto razy mniejsze środki niż na edukację dziecka niemieckiego w Polsce. - Przyzwyczailiśmy zarówno Niemców, jak i Europę do tego, że jesteśmy takim karzełkiem, który puka grzecznie do drzwi, jest na kolanach i prosi... Gdy będziemy prowadzili jasną politykę wobec Niemiec i innych krajów, z szacunkiem dla siebie, swojej historii i krwi przelanej w przeszłości, wtedy będą nas traktować poważnie - mówił prof. Piotr Małoszewski. - Wszelkie mówienie dzisiaj w polityce o tym, że mamy rozpoczynać nowe rozdziały, zapominając o historii, jest głupotą. Nie można mówić o przyszłości, nie mówiąc o przeszłości - dodał profesor. I zakończył swoje wystąpienie hasłem: "Idź na wybory - wybierz Polskę".
Problemy z edukacją dzieci w języku ojczystym w krajach zamieszkania mają także Polacy ze Wschodu. - Polacy z Wileńszczyzny stale muszą upominać się o siebie i walczyć o swoje. Najbardziej palącym problemem jest zagrożenie dla oświaty polskiej na Litwie, ponieważ władze prowadzą działania ukierunkowane na uszczuplenie używania języka ojczystego w szkołach z polskim językiem nauczania poprzez skreślenie egzaminu z języka polskiego na maturze z listy egzaminów obowiązkowych. Obowiązuje wymóg prowadzenia informacji wewnętrznej z zebrań, a nawet protokołów posiedzeń samorządu uczniowskiego w języku litewskim. Są znaczne braki w zaopatrzeniu w podręczniki w języku polskim - podkreślił Stanisław Pieszko, wiceprezes Związku Polaków na Litwie. W toku reorganizacji sieci placówek oświatowych szereg szkół z polskim językiem nauczania w rejonie trockim, szyrwinckim oraz w Wilnie zostało zamkniętych albo ich status został obniżony. Tworzy się natomiast nowe szkoły litewskie na terenach etnicznie polskich. - W rejonie wileńskim istnieje 58 szkół polskich i 44 litewskie, choć Litwini stanowią zaledwie 22,4 proc. ludności rejonu - zaznaczył Stanisław Pieszko.
W czasie XIV Forum Polonijnego delegaci z Białorusi przekazali WSKSiM ziemię z marszu śmierci Mińsk - Czerwień. - Droga z Mińska do Czerwieni została mocno skropiona krwią naszych rodaków. Jest to trzecia urna - po ziemi z Katynia i Ponar - ofiarowana przez mieszkających tam Polaków - powiedział kpt. ż.w. Zbigniew Sulatycki, honorowy prezes PSMG.
Katarzyna Cegielska, Toruń
Nasz Dziennik 2010-04-26

Autor: jc