Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Pomocna dłoń" dla zdolnych

Treść

Stypendia przyznane

Sądecka Fundacja im. Kazimierza Adamczyka "Pomocna Dłoń" przyznała stypendia naukowe dla zdolnych studentów, kształcących się w Wyższej Szkole Biznesu-NLU w Nowym Sączu. Wczoraj w siedzibie uczelni oprócz stypendystów poznaliśmy też trzech tegorocznych absolwentów szkół średnich-zwycięzców ogłoszonego przez fundację konkursu. Fundacja sfinansuje im częściowo naukę w WSB-NLU.

Fundacja im. Kazimierza Adamczyka istnieje od marca br. Założono ją, by pomagać przede wszystkim młodym, zdolnym ludziom, pochodzącym z rodzin niezamożnych, którzy pragną studiować. Fundacja chce również wspierać osoby biedne, różne instytucje, szczególnie domy dziecka, placówki opiekuńczo-wychowawcze. Powstała ona z inicjatywy Kazimierza Adamczyka, sądeczanina, mieszkającego obecnie w Chicago.

Wczoraj założyciel fundacji, który specjalnie przyleciał na tą uroczystość do Nowego Sącza, razem z rektorem uczelni dr. Krzysztofem Pawłowskim oraz byłym konsulem Franciszkiem Adamczykiem gratulował młodym ludziom, przyznanych stypendiów. Jedno ufundowała WSB-NLU. Od półtora roku studenci tej renomowanej uczelni niepublicznej otrzymują stypendia naukowe na równi ze studentami uczelni państwowych. W WSB-NLU taka pomoc dostaje blisko tysiąc osób. W tym roku uczelnia ufundowała z własnych funduszy 50 stypendiów dla studentów pierwszego roku.

- Założyliśmy fundację, która pomaga młodym, zdolnym ludziom, pragnącym się kształcić - powiedział Kazimierz Adamczyk. - Pomocną dłoń podał nam Krzysztof Pawłowski, rektor WSB-NLU. Wpłynęło bardzo dużo podań. Niestety nie udało się nam pomóc wszystkim. Fundacja na początek wyłoniła sześć osób. Zbieramy pieniądze od Polonii, mieszkającej w Chicago oraz od tamtejszych biznesmenów. Podobną fundację założyłem przed rokiem w Chicago. Ma takie same cele jak ta, istniejąca w Polsce.

Stypendium naukowe otrzymała m.in. Katarzyna Włosowicz z Sosnowca, która od rozpocznie naukę na III roku Zarządzania i Marketingu w WSB-NLU. Przez 9 miesięcy będzie miała wypłacane po 500 zł.

- Na pierwszym roku studiów otrzymałam stypendium socjalne, na drugim - stypendium naukowe. By studiować mam też wzięty kredyt. Pomagają też rodzice - mówi Katarzyna Włosowicz. - Informacja o otrzymania takiego stypendium była dla mnie zaskoczeniem. Myślałam, że marzenia się nie spełniają. Jednak tak. To bardzo miła niespodzianka. Pieniądze pozwolą opłacić następny rok studiów, kupić książki i pomoce naukowe oraz zapłacić akademik. Miałam średnią ocen z drugiego semestru - 5,0

Fundacja ogłosiła też wczoraj zwycięzców konkursu dla absolwentów szkół średnich z Nowego Sącza i powiatu, którzy chcą studiować, ale możliwości finansowe nie pozwalają im opłacić nauki. (MIGA)

"Dzirnnik Polski" 2005-07-21

Autor: ab