Pomóż przetrwać zimę zwierzętom

Treść

Limanowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i Ochrony Środowiska rozpoczyna doroczną zbiórkę suchej karmy, starych kołder, koców, pledów. Od pomocy i wsparcia ofiarodawców zależeć będzie, czy bezpańskie psy, koty i inne zwierzęta przetrwają zimę. Dla porzuconych, niejednokrotnie brutalnie okaleczonych przez ludzi i zagłodzonych zwierząt to najtrudniejszy okres w roku, by przetrwać. Część z nich najsłabszych, wyniszczonych przez choroby niestety zdycha. Dlatego też limanowskie towarzystwo po raz kolejny zainicjowało akcję pod hasłem "Pomagamy zwierzętom przetrwać zimę". Co roku włączają się w nią uczniowie oraz nauczyciele limanowskich szkół, którzy do tej pory zbierali m.in. suchą karmę, a następnie członkowie towarzystwa odbierali ją. Teraz sytuacja troszeczkę skomplikowała się. Stowarzyszenie nie ma samochodu i mogą być kłopoty z odbiorem darów ze szkół. - Bardzo liczymy, jak zawsze, na uczniów, którzy bardzo chętnie angażowali się w akcję niesienia pomocy potrzebującym zwierzętom - mówi Ewa Cina, prezes limanowskiego towarzystwa - Spośród szkół wyróżnić muszę SP nr 1, 2 i 3. Mam nadzieję, że i tym razem nie opuszczą nas nasi sojusznicy, i zadbają o odpowiednie zimowe zapasy dla czworonogów, którymi opiekuje się stowarzyszenie. Potrzeby są ogromne. W tym roku towarzystwo prosi ofiarodawców o przynoszenie darów bezpośrednio do siedziby organizacji. - Czekamy na suchą karmę, ryż, makaron - wylicza prezes. - Zgłaszają się do nas ludzie dokarmiający zwierzęta. Są to zazwyczaj osoby żyjący ze skromnych dochodów i nie stać ich na zakup pożywienia dla zwierząt. Potrzebne są również stare kołdry, koce, pledy na posłania i ocieplenie bud. Osoby, które chciałyby przekazać suchą karmę dla towarzystwa, mogą ją dostarczyć do jego siedziby w Limanowej na ul. Jana Pawła 19 (budynek BPH) od poniedziałku do piątku (w godz. od 9 do 13). Jeśli natomiast ktoś chciałby wpłacić na ten cel pieniądze podajemy numer konta - Stowarzyszenie "Amicus Vitae": 30 1060 0076 0000 3200 0009 1636. (MIGA), "Dziennik Polski" 2006-12-06

Autor: ea