Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Praca mimo wszystko

Treść

NOWY SĄCZ. 150 działaczy rzemiosła wzięło udział w noworocznym spotkaniu zorganizowanym w hali Klubu Sportowego Dunajec.



- W łyżce zupy odbija się praca kucharki - mówił do rzemieślników ks. prałat Waldemar Durda, proboszcz parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu, podkreślając rangę rzemiosła i odwołując się do etosu pracy. Natomiast Edward Paszek, reprezentujący Starostwo Powiatowe, zwrócił uwagę, że rzemieślnicy zbyt słabo angażują się w wybory samorządowe, na czym wiele tracą, bo we władzach lokalnych brakuje ludzi, którzy mogliby zadbać o ich interesy. Bohaterowie noworocznego spotkania doczekali się też ciepłych słów ze strony prezydenta miasta Józefa A. Wiktora, który podziękował im za wkład w rozwój Nowego Sącza i tworzenie miejsc pracy pomimo rosnących kosztów zatrudnienia. W mieście i regionie nadal ponad 90 proc. wszystkich miejsc pracy generują niewielkie rodzinne firmy, które pomimo obciążeń podatkowych, utrzymują się na rynku. Śpiewem i tańcem podziękował im za to zespół "Promyczki" pod kierunkiem ks. Andrzeja Mulki, który od lat wspiera sądeckich rzemieślników. (SZEL)

"Dziennik Polski" 2005-01-27

Autor: kl