Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Prezydent Wiktor zastopował podwyżki wody

Treść

Wczoraj prezydent Nowego Sącza Józef A. Wiktor nie zgodził się na podwyżki cen wody i ścieków. Według propozycji złożonych przez Sądeckie Wodociągi, mieszkańcy miasta mieliby płacić 2,13 zł za metr sześcienny wody. Na najbliższej sesji prezydent zaproponuje radnym, by przyjęli w budżecie kwotę 2,07 zł za m. sześcienny.

Aspekt społeczny

- Spółki komunalne muszą nie tylko patrzyć na swoje zyski, ale powinny też myśleć o obniżaniu kosztów, chociaż w przypadku Sądeckich Wodociągów jest to trudne. Mają wysokie koszty stałe i rozbudowują sieć wodociągową - mówi prezydent Wiktor. - Nie można jednak lekceważyć aspektu społecznego. Cały czas następują jakieś podwyżki, za którymi nie idzie wzrost płac. Uważam, że te kilka złotych zaoszczędzone na wodzie, ulży bytowi sądeczan.

Sądeckie Wodociągi przedstawiły propozycję nowych taryf. Za wodę i ścieki zaproponowały 2,13 zł za m sześc. dla odbiorców indywidualnych, a dla przemysłowych 2,17 - 2,18 zł. Cena ścieków miała wynosić 2,72 zł za m sześc.

- Prezydent zlecił mi weryfikację zaproponowanej taryfy i przeprowadzenie lustracji kosztów - mówi Roman Porębski, audytor wewnętrzny UM, który na polecenie prezydenta Wiktora przeprowadził kontrolę w spółce Wodociągi. - Poświęciłem wiele czasu na analizę dokumentów i okazało się, że możliwa jest obniżka cen wody i ścieków.

Lepsza woda

Sądeckie Wodociągi to największa spółka komunalna w mieście.

- Modernizacja filtrów w Zakładzie Uzdatniania Wody w Świniarsku i ujęciu wody w Starym Sączu z zainstalowaniem lamp ultrafioletowych kosztowała nas 4,9 mln zł - mówi Zbigniew Kowal, prezes zarządu spółki. - Ujęcia stały się bezpieczne i zdecydowanie poprawiła się jakość wody pitnej.

Audytor Roman Porębski przyjrzał się, jakie spółka ma straty i jakie zyski. Cena wody rzeczywiście należy do najniższych w kraju i spośród 350 wodociągów, Nowy Sącz zajmuje na tej liście odległą 224, pozycję.

Sprzedaż spada

- Moglibyśmy przez istniejącą sieć wodociągów dostarczać nawet dwukrotnie więcej wody, ale jej sprzedaż przez ostatnie trzy lata ustabilizowała się na pewnym poziomie - mówi Kowal. - Przewidujemy, że w tym roku sprzedamy mniej wody o około 200 tys. m sześc. niż w latach poprzednich. Nasze wpływy w ostatnich latach zmalały o około milion zł.

Średnia płaca w spółce wynosi 2,6 tys. zł brutto. To nie bez znaczenia, kiedy rozpatruje się ceny wody i ścieków dla tzw. szarych obywateli...

YES

"Gazeta Krakowska" 2005-02-17

Autor: ab