Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przetrwał wojnę, ludzkiej głupoty nie

Treść

Wypalanie traw szkodzi nie tylko faunie i florze, ale również, jak pokazuje przypadek z Siennej, niszczy symbole narodowe. Na poboczu, na którym podpalono trawy, znajduje się kamienne godło Polski.



Orzeł został postawiony tuż przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej. Przetrwał okupację, ale ludzkiej głupoty nie przetrwa. Ogień poważnie go uszkodził.

Irena Styczyńska, honorowy mieszkaniec Nowego Sącza: - Dla mnie to straszna wiadomość. Orzeł powstał na przełomie maja i czerwca w 1939 roku. Wtedy właśnie budowana była droga do Nowego Sącza. Był to też czas, kiedy odbywała się zbiórka pieniędzy na zakup karabinu maszynowego dla 1. Pułku Strzelców Podhalańskich. Wtedy już wszyscy wiedzieli, że wojna jest blisko, a robotnicy postanowili z piaskowca ułożyć orła. Kiedy wkroczyli Niemcy, ojciec kazał mnie i bratu położyć w tym miejscu darń. I pod tą trawą orzeł przetrwał wojnę. Później przez prawie 20 lat, raz do roku godło było malowane wapnem. Teraz farbą robią to uczniowie szkoły z Siennej. Jestem bardzo zmartwiona, że ktoś postąpił tak nierozumnie. To jest nie tylko symbol naszego państwa, ale wielkiego patriotyzmu przedwojennej młodzieży. Mam nadzieję, że ogień nie uszkodził na trwałe orła.

(JEC) , "Dziennik Polski" 2007-04-12

Autor: ea