Pytania o współpracę prezydenta z rządem

Treść
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego przebiegło bez zakłóceń, choć jeszcze kilka dni temu pojawiały się apele kierowane do marszałka Sejmu, aby nie dopuścił do objęcia urzędu przez prezydenta. Najbardziej zagorzali przeciwnicy nowego przywódcy zrezygnowali z udziału w zaprzysiężeniu. Premier, choć był w Sejmie, nie pojawił się już na Placu Piłsudskiego.
Przed godz. 10.00 na sali plenarnej Sejmu zasiedli członkowie rządu, senatorowie, posłowie, przedstawiciele Wojska Polskiego i inni zaproszeni goście. Na zaprzysiężenie Karola Nawrockiego przybył dotychczasowy prezydent Andrzej Duda z małżonką oraz poprzedni prezydenci: Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski. W Sejmie nie stawił się były prezydent Lech Wałęsa, który regularnie krytykował wybór Karola Nawrockiego. Tak poinformował o odrzuceniu zaproszenia.
„Odmawiam udziału w tym gorszącym dla mnie widowisku” – mówił Lech Wałęsa.
Mimo obaw uroczystość przebiegła bez zakłóceń. Jedynie poseł Roman Giertych na czas zaprzysiężenia wyszedł z sali plenarnej. To on inspirował zwolenników Koalicji Obywatelskiej i rząd oraz marszałka Sejmu do podważenia wyniku wyborów. Złożył do marszałka Sejmu protest w formie załącznika do protokołu Zgromadzenia Narodowego. Sprzeciwia się przyjęciu przysięgi od „warunkowego prezydenta”.
– Będzie warunkowym, dlatego że część obywateli, a może nawet większość, uznaje, że te wybory nie miały charakteru skutecznego – powiedział Roman Giertych.
Polityk Donalda Tuska nie potrafi pogodzić się z porażką Rafała Trzaskowskiego.
– To jest gest symboliczny ze strony Giertycha, ponieważ on musi robić dobrą minę do złej gry. Wybory zostały definitywnie zamknięte w tej chwili – zaznaczył dr Jakub Koper, socjolog.
Na zaprzysiężeniu nowego prezydenta stawili się prawie wszyscy parlamentarzyści, także z obozu przeciwnego Karolowi Nawrockiemu.
– Uważam, że nawet jak się nie zgadzamy, to w demokracji trzeba liczyć się z głosem obywatela. Ja się z tym głosem liczę i go szanuję. Dlatego się pojawiłem – podkreślił Paweł Śliz, poseł Polski 2050.
Zaskoczeniem był brak byłego kandydata na prezydenta z Konfederacji Sławomira Mentzena, który złożył gratulacje w mediach społecznościowych.
„Powodzenia Panie Prezydencie! Dużo siły, odwagi i wytrwałości. Polska będzie tego bardzo potrzebowała!” – napisał na platformie X Sławomir Mentzen.
W trakcie sejmowej przemowy prezydent Karol Nawrocki nakreślił swoją przyszłą politykę także tę dotyczącą relacji z rządem. Jak mówił, Polska musi wrócić na drogę praworządności.
– Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany Prokurator Krajowy. Szanowny panie premierze, panie ministrze sprawiedliwości nie będę awansował ani nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjno-prawny w RP – zapowiedział Karol Nawrocki, prezydent RP.
https://www.youtube.com/watch?v=kKOE4_lPR3w&ab_channel=RadioMaryja
Zapytaliśmy szefa rządu o komentarz do słów nowego prezydenta.
– Panie premierze jak pan podchodzi do tego, że Karol Nawrocki mówi, że macie problemy z praworządnością? – pytał dziennikarz TV Trwam.
– Dobry dowcip – odpowiedział Donald Tusk, premier RP.
Donald Tusk zdaje sobie sprawę, że wybór Karola Nawrockiego to ważny
sygnał od Polaków dla tego rządu – zauważył Tobiasz Bocheński, poseł
PiS.
– Namawiał różne osoby do tego bezprawia, jak pan Bodnar, jak pełniący obowiązki Prokuratora Krajowego, jak wiele innych osób. Ponosi za to polityczną odpowiedzialność i on sobie zdaje z tego sprawę – mówił Tobiasz Bocheński.
Gorzkie słowa padły w kierunku ministra sprawiedliwości, ale też minister edukacji narodowej, Barbary Nowackiej. Chodziło o zamieszania wokół zmian w kanonie lektur.
– Zrobię wszystko, aby dobra polska szkoła wychowywała kolejne pokolenia Polaków, a polski uczeń wychodzący ze szkoły rzeczywiście czuł dumę z bycia Polakiem – powiedział Karol Nawrocki.
Karol Nawrocki złoży projekty, które wdrożą niespełnione obietnice rządzących.
– Głęboko wierzę, iż moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice – powiedział prezydent RP.
Prezydent zaprosił rządzących na sierpniowe posiedzenie Rady Gabinetowej.
Współpraca prezydenta z rządem będzie trudna – zwrócił uwagę dr Tomasz Lisowski.
– Różnice będą w tworzeniu Europy federacyjnej, w wejściu do wspólnej waluty, w kwestiach suwerennościowych – wskazał politolog.
Punktami spornymi będą także kwestie polityki klimatycznej i Zielonego Ładu. Wspólny mianownik łączący obie strony to sytuacja na Ukrainie.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 6 sierpnia 2025
Autor: dj