Regionalizm to moja pasja
Treść
Rozmowa z Barbarą Talar, kustoszem Muzeum Regionalnego w Piwnicznej Zdroju Kto lub co wpłynęło na to, że ma Pani taki sentyment do wydarzeń z przeszłości ziemi piwniczańskiej? - Jeszcze w szkole podstawowej mój wychowawca Eugeniusz Lebdowicz, jeden z założycieli Towarzystwa Miłośników Piwnicznej, propagator ratowania od zniszczenia i zapomnienia starych przedmiotów przez niektórych wyrzucanych do śmieci, bądź spalanych zaraził zbieractwem swoich uczniów. W ten sposób w szkole powstała Izba Muzealna, a w 1978 r. cała kolekcja została przekazana do muzeum. Piwniczna obchodziła wówczas 630-lecie lokacji miasta. Zamiłowanie do regionalizmu, zbierania starych rzeczy, opowiadanie o nich pozostało mi do dziś. Jest Pani kolejnym już kustoszem piwniczańskiego muzeum. Przejęła Pani niejako schedę po osobach, które włożyły w prowadzenie tej placówki wiele serca... - Dobrze to pani ujęła. Kustoszem naszego muzeum był Zbigniew Durlak, który w jego prowadzenie włożył bardzo dużo pracy społecznej. Po nim zaangażował się w nią kolejny kustosz - Józef Długosz, turysta z zamiłowania, kiedyś prezes piwniczańskiego koła PTTK. Za jego czasów liczba eksponatów muzealnych podwoiła się. On też je zbierał. Niestety kłopoty ze zdrowiem nie pozwalają mu już na takie angażowanie się w działalność muzeum, ale zawsze możemy liczyć na jego pomoc i radę. Przez dwa lata Józefa Długosza zastępował Edward Grucela. A ja stopniowo od niego przejęłam obowiązki. Piwniczańskie muzeum może poszczycić się wspaniałymi zbiorami, chociaż miejsca do ich prezentacji jest stosunkowo niewiele... - Samych eksponatów z tzw. etnografii jest ok. siedemset. Wszystkie trudno policzyć, bo ciągle dochodzą nowe. Mamy ogromną kolekcję zdjęć. Duża część w tej chwili schowana jest w różnych magazynkach, skrzyniach, bowiem rzeczywiście w muzeum brakuje na nie miejsca. Obecnie muzeum zajmuje połowę piętra w Miejsko Gminnych Ośrodku Kultury. Niektóre wyciągamy czasowo, by uatrakcyjnić odbywające się tutaj posiady piwniczańskie i spotkania. Rozmawiała IGA MICHALEC "Dziennik Polski" 2007-08-17
Autor: wa