Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rząd oszczędza na Polonii

Treść

Niepewny jest los telewizji Polonia. Koalicja rządząca Platformy Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego zrezygnowała z koncepcji zwiększonego finansowania tej stacji, przyjętej przez poprzedni rząd. Sytuację finansową TV Polonia pogarszają także zmniejszone wpływy ze ściągalności abonamentu, będącego wynikiem propagandy partii rządzącej, która zapowiadała jego zlikwidowanie. - Jeżeli telewizja dostaje mniej pieniędzy, siłą rzeczy mniej jest również środków dla telewizji Polonia. A kondycja finansowa telewizji odbija się również na poziomie programu - przekonuje Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jego zdaniem, stacja powinna być finansowana z budżetu wraz z kosztami tworzenia programów. Niestety - jak zaznacza Kołodziejski - obecnie mamy do czynienia ze śladowym udziałem tych pieniędzy budżetowych. Poseł (PiS) Adam Lipiński, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, przypomina, że rząd Jarosława Kaczyńskiego stworzył program stabilizacji kondycji finansowej TV Polonia, który umożliwiał pełnienie przez nią swojej misji wśród naszych rodaków żyjących na obczyźnie. - Rząd PiS, po pierwsze, zwiększył znacznie wyasygnowane pieniądze - to był taki rewolucyjny skok w finansowaniu TV Polonia - mówi Lipiński. Drugim, istotnym dla funkcjonowania tej stacji rozwiązaniem autorstwa poprzedniej ekipy rządzącej było, według niego, "przyjęcie koncepcji dynamicznego budżetu". - Czyli zwiększenia rokrocznie dotacji na TV Polonia o 1 mln zł, oczywiście z uwzględnieniem poziomu inflacji. Teraz z tego zrezygnowano i TV Polonia ma wyłącznie taki budżet, jaki miała w poprzednim roku - dodaje poseł. Prawdopodobnie TV Polonia będzie musiała pożegnać się z dynamicznym budżetem. Do takich przynajmniej wniosków skłaniają się posłowie opozycji. - TV Polonia jest finansowana głównie przez telewizję publiczną, a w tejże spadły zyski ze ściągalności abonamentu, które wynikały zresztą z propagandy PO. Członkowie tej partii powtarzali wielokrotnie, że należy zlikwidować abonament. Spadł on gwałtownie, zmniejszyły się wpływy do telewizji publicznej i to spowodowało, że trzeba szukać rezerw. Jedną z nich jest zwalnianie ludzi, a drugą obcięcie budżetu różnych programów czy anten - komentuje Lipiński trudną sytuację TV Polania. Jacek Dytkowski "Nasz Dziennik" 2008-12-19

Autor: wa