Rząd wypuści więźniów?
Treść
Ministerstwo sprawiedliwości kierowane przez Adama Bodnara zapowiada wypuszczenie na wolność 20 tysięcy więźniów. Powód? Rzekomo przepełnione cele. Resort chce także łagodzić kary.
W polskich więzieniach – zdaniem rządu Donalda Tuska – panuje przeludnienie.
Nowe kierownictwo resortu sprawiedliwości szybko znalazło rozwiązanie tego problemu. Wypuszczanie na wolność więźniów – zdradza w jednym z wywiadów prasowych wiceminister sprawiedliwości, Maria Ejchart.
„Już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tys. osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie” – powiedziała wiceminister dla „Rzeczpospolitej”.
Teza o przeludnieniu w polskich więzieniach ni jak się ma do rzeczywistości. Z komunikatu Służby Więziennej wynika, że na dzień 15 marca zaludnienie zakładów karnych i aresztów śledczych wynosiło 88,75 procent.
– To oznacza, że 11,25 procent cel jest wolnych, nie ma przeludnienia – zwrócił uwagę Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, odpowiedzialny za więziennictwo.
Resort Adama Bodnara chce w ciągu najbliższych lat wypuścić z zakładów karnych łącznie 20 tysięcy więźniów.
– To jest plucie w twarz pokrzywdzonym, ofiarom przestępstw. Z pewnością więźniowie, elektorat PO, się z tego cieszą, ale ci, którzy zostali pokrzywdzeni przez przestępców na pewno nie są zadowoleni – dodał Michał Woś.
Jak na razie ministerstwo nie ujawnia szczegółów, w jaki sposób będą oceniani więźniowie, którym ma być skrócona kara. „O ile uzasadnione byłoby zwolnienie osób, które incydentalnie weszły w konflikt z prawem lub w sposób niezawiniony popełnili przestępstwo, to problem jest z recydywistami” – zauważył prawnik Piotr Żyłko.
– Z powrotem wrócą na łono społeczeństwa osoby, które „zawodowo”, mimo że to źle brzmi, zajmują się popełnianiem przestępstw. I tutaj jest ryzyko dla bezpieczeństwa publicznego – podkreślił.
Skracanie kar to nie jedyne pomyślne rozwiązanie dla przestępców. Resort Adama Bodnara chce złagodzenia wymiaru kar w kodeksach karnych. Maria Ejchart twierdzi, że poprzedni rząd wprowadzał zbyt surowe prawo i należy od tego odejść.
„Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego” – oznajmiła Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości.
To powrót do liberalnej polityki karnej znanej z lat 90. Wtedy to na ulicach polskich miast bezkarnie grasowali gangsterzy. „Zapowiedzi wiceminister dotyczące zmian w polityce więziennej szokują” – powiedział poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
– Wiemy, że w więzieniach głosowało się na PO. Rozumiem, że to jest jakiś prezent dla pewnej kategorii więźniów – ocenił polityk.
Łącznie w jednostkach penitencjarnych osadzonych jest obecnie ponad 74 tysiące osób.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 18 marca 2024
Autor: dj