Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rząd zgadza się na SOFA

Treść

Rada Ministrów zgadza się na podpisanie umowy między Polską a USA dotyczącej stacjonowania amerykańskich sił zbrojnych w naszym kraju (SOFA) - podało wczoraj Centrum Informacyjne Rządu. Pod koniec listopada MON powiadomiło o zakończeniu polsko-amerykańskich negocjacji w sprawie statusu wojsk USA w Polsce, jednak wówczas nie podano żadnych szczegółów.
Lakoniczny komunikat CIR nie podaje jednak żadnych szczegółów poza tym, co jest już znane. Umowa jest konieczna do funkcjonowania w Polsce m.in. bazy systemu obrony przeciwrakietowej oraz rozmieszczenia baterii systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot. Postanowiono w niej, że siły zbrojne USA oraz ich personel zobowiązani są do przestrzegania polskiego prawa na całym terytorium naszego kraju. "Zawarto w niej też zagadnienia dotyczące jurysdykcji, której podlegaliby amerykańscy żołnierze w Polsce w sytuacji naruszenia przez nich prawa. Ustalono warunki zatrzymania, aresztowania i nadzoru nad personelem USA i członkami rodzin" - czytamy w komunikacie.
Według zapowiedzi ministra obrony Bogdana Klicha, umowa o statusie amerykańskich wojsk w Polsce SOFA (Status of Forces Agreement) powinna zostać podpisana 10 grudnia bieżącego roku. Wynegocjowana umowa w sprawie statusu jest rezultatem trwających ponad dwanaście miesięcy rozmów ze stroną amerykańską na ten temat. Uzgodnienia wymagało ustalenie, według którego prawa, polskiego czy amerykańskiego, mają być sądzeni Amerykanie w przypadku popełnienia przez nich przestępstwa w Polsce. Ostatecznie przyjęto formułę, że przestępstwo popełnione przez amerykańskiego żołnierza poza bazą będzie sądzone w ramach polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jednak równocześnie podkreśla się, że Polska może przekazać sprawcę pod osąd amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Eksperci nie chcą oceniać na razie zapisów, bo nie są one dokładnie znane. - Nie znam tego dokumentu - mówi prof. gen. Stanisław Koziej, wykładowca Akademii Obrony Narodowej w Warszawie. Jak dodaje, procedura sądzenia Amerykanów według prawa kraju, w którym stacjonują, jest zawsze przedmiotem trudnych negocjacji ze stroną amerykańską, ponieważ konstytucja USA mówi, że żołnierz tego kraju zawsze podlega rodzimemu prawu.
Umowa dotyczy także kwestii zwolnień podatkowych przysługujących Amerykanom.
W połowie ubiegłego roku Polska i Stany Zjednoczone zawarły umowę o umieszczeniu w Polsce elementów systemu obrony przeciwrakietowej chroniącego terytorium Stanów Zjednoczonych i amerykańskie wojska stacjonujące poza terenem USA. Planowano wówczas, że w Polsce zostanie rozmieszczona baza 10 rakiet przechwytujących pociski dalekiego zasięgu.
Jednak we wrześniu br. prezydent Barack Obama wycofał się z tych planów. W zamian strona amerykańska zaoferowała instalację części systemu opartego na rakietach SM-3, a do Polski ma być rotacyjnie przywożona bateria rakiet Patriot. Według zapowiedzi administracji USA, kraj ten jest zainteresowany ulokowaniem w Polsce jednego z dwóch naziemnych zestawów rakiet krótkiego i średniego zasięgu SM-3.
Zadaniem nowego systemu jest ochrona Europy przed pociskami krótkiego i średniego zasięgu, które mogą być uzbrojone w głowice nuklearne. Nie wiadomo jednak dokładnie, kiedy powstanie nowy system, który - według zapowiedzi - od 2011 roku ma być rozmieszczany na okrętach, a od 2015 roku także na lądzie. Jednak według polityków z amerykańskiej Partii Republikańskiej, lądowa wersja rakiet SM-3 prawdopodobnie nie będzie w przyszłej dekadzie gotowa.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2009-12-09

Autor: wa