Rzecznik na cenzurowanym

Treść

Interpelacje nowosądeckich radnych zgłoszone podczas piątkowej sesji Rady Miasta zdominował temat witryny internetowej urzędu i rzecznika prasowego Jerzego Leśniaka, który podpadł rajcom zamieszczając w internecie swoje stanowisko dotyczące pomysłu budowy sądeckiego pominka Papieża Jana Pawła II opatrzone tytułem "Pomnik ze świętą legitymacją". Oburzyli się do tego stopnia, że po wyczerpaniu porządku obrad wystąpili do prezydenta z wnioskiem o ukaranie rzecznika. "Uznajemy treści i poglądy zawarte w przedmiotowym materiale za obraźliwe dla wielu Sądeczan, którzy wyrazili i zamierzają wyrazić swój pogląd w sprawie upamiętnienia w naszym mieście postaci Ojca Świętego Jana Pawła II - czytamy w podpisanym przez 13 radnych wniosku. - Są to osoby mające legitymację społeczną do zabierania głosu w przedmiotowej sprawie. Mamy na myśli parlamentarzystów, przedstawicieli wielu organizacji, także radnych (...) Cała droga życiowa pana J. Leśniaka sytuuje go daleko od nauki i przesłania Jana Pawła II, więc szczególnie bezczelnym staje się jego natrętna aktywność w tej sprawie. Uznajemy przedmiotowy tekst i sposób jego opublikowania za prowokacyjną i niedopuszczalną próbę zakłócenia atmosfery spokojnej, społecznej dyskusji, toczącej się w sprawie idei upamiętnienia Papieża Jana Pawła II." Pod pismem złożyli autografy Tadeusz Nowak, Marek Oleniacz, Andrzej Ślusarek, Janusz Kwiatkowski, Jan Opiło, Teresa Cabała, Józef Gryźlak, Maciej Kurp, Bożena Jawor, Jerzy Wituszyński, Józef Bocheński, Jacek Chronowski i Piotr Pawnik. Grzegorz Dobosz, który wstrzymał się od złożenia podpisu twierdzi, że to żenujące polityczne zamieszanie wokół tematu upamiętnienia postaci Papieża, który to temat z racji swej powagi nie powinien być przyczyną do politykowania. Poproszony o komentarz rzecznik Jerzy Leśniak powiedział nam m.in: - Moim przełożonym jest prezydent miasta, a nie grupa radnych, i to jemu, a nie panom Kurpowi czy Oleniaczowi, przedstawiłem treść materiału dotyczącego budowy pomnika papieskiego przed umieszczeniem w internecie. W s z ys t k i e merytoryczne uwagi prezydenta uwzględniłem w ostatecznej wersji. Nie zabierałem głosu prywatnie, bez uzgodnienia. "Oświadczenia" grupy radnych, znamienne, że nie wszystkich, nie będę komentował, ponieważ odbiega ono od elementarnych standardów dyskusji publicznej, jak to coraz częściej w "sądeckim piekiełku" bywa, wystarczy zresztą obser wować debaty na forum Rady Miasta. (...)

(IK)

"Gazeta Krakowska" 2005-04-25

Autor: ab