Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sądecka Dolina Krzemowa

Treść

Wyższa Szkoła Biznesu NLU w Nowym Sączu otrzymała 28 milionów euro na swój projekt Miasteczka Multimedialnego. Ma być zaczątkiem ośrodka badawczo rozwojwego, międzynarodowej korporacji gospodarczej, które zmienią oblicze Sądecczyzny i wypromują ją w świecie. Ważne co, ważne gdzie Wczoraj rektor uczelni spotkał się w trybie pilnym z wójtami i burmistrzami sądeckich gmin. Oznajmił, że dzięki decyzji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i wprowadzeniu Miasteczka Multimedialnego na listę kluczowych zadań dla kraju stworzyła się niepowtarzalna szansa rozwojowa dla Sądecczyzny. Zaapelował o włączenie się gmin w projekt światowej promocji regionu Nowego Sącza, Limanowej, Gorlic i przyległych okręgów słowackich z Bardejovem i Starą Lubovnią. Po odpowiednim przygotowaniu promocja ma się odbyć w Brukseli i Nowym Jorku, by - jak chce rektor Pawłowski - wszyscy wiedzieli, gdzie przyjadą do pracy, jakie tu są wspaniałe możliwości rekreacji, odpoczynku, rozrywki. Dziś - tłumaczył rektor - dla pewnej kategorii ludzi nauki i biznesu nie jest ważne, czy dostaną tysiac czy pięć tysięcy za godzinę wykładów czy konsultacji. Chcą wiedzieć, gdzie jadą. Dlatego to wczorajsze spotkanie z gospodarzami Sądecczyzny i nacisk, by wsparli swoim niekonwencjonalnym wkładem program promocyjny. Strzelił francuski szampan W poniedziałek na stronach internetowych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego odsłoniła się lista inwestycji kluczowych dla kraju. Znalazło się na niej sądeckie Miasteczko Multimedialne z przyznaną kwotą 28 mln euro. To są realne pieniądze. - Jestem w euforii. Szampan francuski pękł w domu - opowiada na wszystkich na prędce organizowanych spotkaniach Krzysztof Pawłowski. - Przeżywaliśmy wielomiesięczny stres, bo bardzo wiele instytucji naprawdę znaczących o te pieniądze walczyło. Staraliśmy się o 30 mln, otrzymaliśmy 28. To sukces, bo mogło być gorzej. Dla anegdoty dodam, że wygraliśmy o kilkanaście milionów z ojcem Rydzkiem, co w dzisiejszej rzeczywistości należy uznać za podwójny sukces. Dziewięćdziesiąt procent stresu zeszło, teraz możemy brać się spokojnie do roboty, przygotowując konkretny program pod te pieniądze. W dniu 27 sierpnia dowiedzieliśmy się, że je mamy, na 27 lutego 2008 roku zapraszam na otwarcie Miasteczka Multimedialnego, po podpisaniu ostatecznej umowy. Eksperyment sądecki bis Te 28 milionów euro to jedynie pierwsze niezbędne pieniądze, które mają być wpompowane w ogromne przedsięwzięcie badawczo-drożeniowe przygotowywane na wzór amerykańskiej Doliny Krzemowej. Powstała przed ponad pół wiekiem dała początek nowym technologiom informatycznym, zminiaturyzowała nośniki energii i przekazu informacji, zrewolucjonizowała - dzięki kryształom krzemu - elektronikę. - W oparciu o WSB NLU, która jest właścicielem projektu - podkreślał Krzysztof Pawłowski - będziemy budować taką Dolinę Krzemową. Skalą może się to mierzyć z realizowanym przed laty eksperymentem sądeckim pod warunkiem włączenia się całego regionu, gdyż nie robimy tego dla Pawłowskiego czy jego szkoły, a dla nas wszystkich. Myślę, że w ciągu najbliższych siedmiu lat w cały projekt ośrodka badawczo rozwojowego, przedsiębiorstw wdrażających nowe technologie, zainwestujemy około 500 mln zł pieniędzy publicznych, nie licząc kapitału międzynarodowego, który tu zacznie napływać. Twórcy Miasteczka już poszukują stu hektarów pod poszczególne moduły tego przedsięwzięcia. To ma być projekt otwarty. - Gdybym dziś powiedział, co będziemy robili za dziesięć lat, to by oznaczało, że projekt jest już na wstępie porażką, bo życie zmienia się z dnia na dzień, szczególnie w dziedzinie informatyki - dodaje nową myśl do rozważań samorządowcom. Alternatywa dla internetu? Czemu nie! Wczorajsze spotkanie w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu zbiegło się z ogłoszeniem przez Japończyków rozpoczęcia prac badawczych nad systemem informacji elektronicznej, który wyparłby z czasem coraz mniej wydolny internet. Zapytaliśmy rektora Pawłowskiego o możliwość podjęcia wyzwania na tym polu. - Czemu nie? - odpowiedział natychmiast sądecki konstruktor miasteczka. - Od pewnego czasu analitycy technologii informatycznych sygnalizują, że zbliżamy się nieuchronnie do przełomu w nośnikach i sposobie przekazu danych. To wisi w powietrzu. Wszystko zależy od tego, kto pierwszy pokaże właściwą drogę. A propos drogi - Miasteczko Multimedialne może być dla nas czymś takim jak "Euro 2012" dla kraju - stwierdził starosta Jan Golonka. - Sprawa dróg dojazdowych na Sądecczyznę zaczyna być problemem o zasadniczym znaczeniu. Wtórował mu obecny na spotkaniu senator Stanisław Kogut: - Rektorowi może niezręcznie było to mówić, ale przecież nasi konkurenci wytaczali potężne armaty, choćby Łódź, która powtarzała, że na takiej prowincji jak Sądecczyzna nie ma racji bytu Miasteczko Multimedialne. A tymczasem tu właśnie są ludzie z ogromną determinacją. Warszawka patrzy w stronę gór coraz przychylniejszym okiem. Dziś mogę powiedzieć, że trasa kolejowa Podłęże - Piekiełko staje się faktem! To historyczna szansa, nie możemy jej przegrać. W najbliższych tygodniach zostaną powołane formalnie do działania pierwsze struktury ośrodka badawczo rozwojowego na razie w ramach bazy uczelni, która do tej pory kosztowała inwestycyjnie raptem jedną czwartą pieniędzy otrzymanych na rozruch Sądeckiej Doliny Krzemowej. Wojciech Chmura "Dziennik Polski" 2007-08-29

Autor: wa