Ścieki i woda osobno

Treść

Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. zostanie podzielone. Wyodrębniony zostanie Zakład Wodno Ściekowy. Dokonanie takiej operacji jest konieczne, by móc się ubiegać o środki z Funduszu Spójności. Niedawno uchwałę o obniżeniu kapitału zakładowego MPGK podjęła Rada Miejska w Krynicy Zdroju. - Mamy gotowy program, który rozwiąże w całości sprawę zaopatrzenia w wodę i odprowadzanie ścieków na terenie wszystkich miejscowości naszej gminy - mówi burmistrz Emil Bodziony. - Nasz wniosek znajduje się na liście tych, które mają szansę na uzyskanie dofinansowania z Funduszu Spójności. Gra toczy się o 135 mln zł. Na zlecenie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska konsorcjum firm doradczych przygotowało wstępne studium wykonalności, które zakłada, że wszystkie inwestycje w ramach tego programu i późniejsza eksploatacja sieci wodno ściekowej mają być prowadzone przez gminę w formie jednostki budżetowej, utworzonej na podstawie ustawy o finansach publicznych. To oznacza więc konieczność przekazania Zakładu Wodno Ściekowego przez MPGK na rzecz samorządu. Ten proces jest dosyć trudny i skomplikowany pod względem prawnym. Pierwszym krokiem jest decyzja o obniżeniu kapitału zakładowego. MPGK stało się spółką w roku 1992. Zatrudnia ok. 165 osób. Firma dzieli się na zakłady zajmujące się wodociągami i kanalizacją, transportem, sprzętem i utrzymaniem czystości miasta, gospodarką odpadami i ochroną środowiska, gospodarką mieszkaniową, energetyką cieplną i cmentarzami komunalnymi. W jej skład wchodzi też brygada remontowo budowlana i administracja. Dysponuje dużym majątkiem. Wiceprezes Roman Burda po niedawnej uchwale Rady Miejskiej dotyczącej MPGK powiedział "Dziennikowi Polskiemu", że sprawa jest oczywista, skoro tak być musi, takie są wymogi, żeby móc otrzymać wielomilionową pomoc z Funduszu Spójności, to trzeba zrobić wszystko, by udało się z niej skorzystać. - Nie mamy jakichś większych obaw - podkreśla Roman Burda. - Trzeba będzie przeprowadzić reorganizację naszej firmy. Wyłączenie zakładu wodno ściekowego odbędzie się nie wcześniej niż w lutym przyszłego roku. Cała operacja zostanie spokojnie przygotowana i przeprowadzona, skonsultowana z Radą Pracowniczą, którą kieruje Roman Rzepka. Na pewno nie będzie zwolnień grupowych. W przyszłości będziemy się musieli skupić na rozwijaniu tych sfer działalności, które u nas zostaną. (PG) "Dziennik Polski" 2007-10-26

Autor: wa