Sędzia kontra bramkarz
Treść
Paweł Gargula, piłkarski sędzia OZPN w Nowym Sączu i Damian Szczerba, bramkarz A-klasowego Orła Wojnarowa, postanowili zorganizować mecz, w którym wystąpią sędziowie nowosądeckiego OZPN i koledzy Szczerby.
Chęć zorganizowania takiego spotkania zrodził się w ich głowach w trakcie trwania sezonu piłkarskiego. Obaj panowie (notabene kuzyni) już dość długo myśleli o zorganizowaniu meczu przyjaciół i znajomych. W końcu udało się zebrać zarówno kilku sędziów, jak również zawodników z różnych sądeckich klubów. Zamysł spotkania miał na celu lepsze poznanie się zawodników z arbitrami i oczywiście dobrą zabawę. Stawką była beczka piwa, ufundowana przez Antoniego Krasińskiego. Spotkanie to nie mogłoby się odbyć bez wsparcia klubów- LKS Orzeł Wojnarowa i LKS Łęka. Pomogła również firma Oknobud i Oknobram.
Organizatorzy zapowiadają, że w przyszłym roku zorganizują mały turniej z udziałem kilku drużyn.
Damian Szczerba - Paweł Gargula 5-4 (4-0)
Bramki: Marek Olszewski 3, Michał Olszewski 2 - Mariusz Mikulski, Adrian Tarasek, Adam Sus oraz Tomek Wiśniewski. Sędziował Krzysztof Olchawa.
Damian Szczerba: Marcin Gigoń, Michał Olszewski, Krzysztof Włodarz, Marcin Fyda, Wiesław Król - wszyscy LKS Orzeł Wojnarowa oraz Albert Szczerba, Krystian Koralik, Piotr Frączek, Marek Olszewski, (Hart Tęgoborze), Marcin Olszewski (Piliczanka Pilice), Marek Mokrzycki (LKS Korzenna).
Paweł Gargula: Przemysław Miłkowski, Adam Sus, Daniel Lizoń, Paweł Bielak, Witold Mróz, Robert Budnik, Mariusz Mikulski, Piotr Kantor, Adrian Tarasek, Artur Tarasek i Tomasz Wiśniewski.
Krzysztof Olchawa nie miał wiele pracy, bo przecież nie codziennie ogląda się tak czyste (pod względem sportowym) spotkanie. Jednak arbiter pokazał żółtą kartkę, choć w ramach żartów.
Spotkanie trwało 2x35 min. Od mocnego uderzenia zaczęli piłkarze ekipy Szczerby. Już do przerwy za sprawą braci Michała i Marka Olszewskich (po 2 bramki) prowadzili 4-0. Taka przewaga pozwoliła na dokonanie kilku zmian, toteż w obu ekipach bramkarze zdjęli rękawice i przeszli do gry w polu. Zamiana na dobre wyszła ekipie Pawła Garguli, która zdołała już na początku II połowy zmienić wynik z 0-4 do 3-4. Gdy wydawało się iż wyrównanie to kwestia czasu, bramkę na 3-5 zdobył Marek Olszewski, który wygrał pojedynek z obrońcą rywali i z narożnika pola karnego przelobował bramkarza. Przeciwników stać było jeszcze tylko na jedno trafienie - w końcowych minutach spotkania zmniejszyli rozmiary porażki na 4-5.
Po spotkaniu zarządzono serie rzutów karnych. W tym pojedynku lepiej wypadli zawodnicy i przyjaciele Pawła Garguli, wygrywając 10-9. W takim układzie ogólny stan pojedynku brzmiał 1-1.
Po emocjach sportowych zawodnicy oraz przybyli goście zasiedli do degustacji głównej nagrody, czyli piwa z beczki oraz dodatku w postaci kiełbasek z grilla.
(emka)
"Dziennik Polski" 2006-07-21
Autor: ea