Skuteczny Nowak, nieobecny Saratowicz
Treść
Sandecja - Prądniczanka Kraków 6-1 (4-0)
1-0 Nowak 5, 2-0 Nowak 7, 3-0 Nowak 15, 4-0 Nowak 40, 4-1 Kolański 66, 5-1 Szczepański 77, 6-1 Mordarski 82.
Sandecja: Bodziony - Szczepanik, Pociecha, Świerad, Kandyfer - Rysiewicz, Szczepański, Ciastoń, Zachariasz - Nowak, Kubiela oraz Kozioł, Rusin, Hajduk, Damasiewicz, P. Leśniak, Owsianka, Peciak, Mordarski, Kudryk.
Efektownym zwycięstwem nad krakowskim czwartoligowcem zakończyli tydzień ciężkiej pracy piłkarze Sandecji. Wygrana 6-1 ma swoją wymowę. Kapitalną dyspozycją strzelecką popisał się Grzegorz Nowak, który w przeciągu zaledwie 35 minut aż czterokrotnie, i to pod rząd, pokonywał bramkarza rywali.
W ekipie sądeczan wyjeżdżającej na sparing rozgrywany w Skotnikach nie znalazł się Piotr Saratowicz. Zawodnik ten jeszcze w czwartek trenował z nową dla siebie drużyną, przepracował z nią zresztą cały okres przygotowawczy, by w piątek powrócić do Victorii Witowice Dolne. Nie dogadał się ponoć z Sandecją. Cóż, jego wola. (dw)
> zdaniem trenera
Janusz Pawlik o meczu z Prądniczanką
- Wynik mówi właściwie wszystko i jest wiernym odzwierciedleniem wydarzeń na boisku - zapewnia Janusz Pawlik, trener Sandecji. - Zwycięstwo mogło być nawet efektowniejsze. Szczególnie w pierwszej połowie nasza wyższość nie podlegała dyskusji. Cztery razy celnie trafiał Grzesiek Nowak, przy czym podkreślić muszę, że w trzech przypadkach został idealnie obsłużony przez Pawła Rysiewicza. Przy pierwszym golu asystował Robert Kubiela. Po przerwie straciliśmy co prawda bramkę po kontrze rywali, ale ostatnie słowo, a właściwie dwa słowa należały do nas. Najpierw po indywidualnej akcji sytuacji sam na sam z bramkarzem Prądniczanki nie zmarnował Tomek Szczepański, zaś kropkę nad "i" postawił wracający po kontuzji do wysokiej dyspozycji Szymek Mordarski, po idealnym podaniu Rafała Kudryka. W sumie zwycięstwo przyszło nam łatwiej, niż mogliśmy się spodziewać. Jego rozmiary muszą jednak robić wrażenie. Najbliższy tydzień poświęcimy na normalne treningi na własnych obiektach, by w sobotę, ponownie w Skotnikach, zmierzyć się z krakowską Garbarnią. Na razie jednak czekamy na spotkanie z Markiem Banasiem, kuratorem klubu. (dw)
"Dziennik Polski" 2006-03-13
Autor: ab