Słowacja zdobyta
Treść
Ze świetnym skutkiem startowała w słowackich Turanach skromna liczebnie grupka biegaczy długodystansowych z MOK Mszana Dolna. W tej niewielkiej miejscowości, położonej w pobliżu Martina odbyła się 25., zatem jubileuszowa edycja biegu z okazji wyzwolenia kraju naszych południowych sąsiadów spod hitlerowskiej okupacji.
- Trasa na dystansie 10 kilometrów wiodła ulicami miasteczka - informuje Włodzimierz Łyżnicki, prezes sekcji biegów długodystansowych i górskich w mszańskim MOK. - Liczni kibice dopingowali oczywiście swoich zawodników, potrafili jednak docenić klasę zwycięzców. Czyli - nie obwijając w bawełnę - naszą. W klasyfikacji generalnej triumfował Jan Wydra. Powtórzył on w ten sposób swój wyczyn z roku ubiegłego, przy czym osiągnięty przez niego czas 32 min 11 sek. jest rekordem trasy. Jako siódmy linię mety minął nasz nowy nabytek Marcin Wydra, którego z Jankiem wiąże jedynie przypadkowe identyczne brzmienie nazwiska.
Prezesa uradowała szczególnie dobra postawa swego brata - Zygmunta, który powrócił do tradycji wygrywania w kategorii wiekowej weteranów. Laureat trzeciego miejsca w plebiscycie "Dziennika Polskiego" na najpopularniejszych sportowców regionu w 2006 r. okazał się bezkonkurencyjny w grupie biegaczy, którzy ukończyli pięćdziesiąty rok życia. Pokonanie dystansu w czasie ok. 36 min pozwoliło mu na uplasowanie się na dwunastej pozycji w "generalce".
- Zygmunt nie przepracował w stu procentach zimowego okresu przygotowawczego, stąd jego pierwsze w tym roku starty mogły budzić lekki niepokój - kontynuuje Włodzimierz Łyżnicki. - W Słowacji udowodnił na szczęście, że wraca do swej normalnej, to znaczy wysokiej dyspozycji. Jestem przekonany, że i ten sezon będzie do niego należał.
(DW), "Dziennik Polski" 2007-04-13
Autor: ea