Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Spóźnione wybory - Mszana Dolna

Treść

W najbliższą niedzielę mieszkańcy Mszany Dolnej wybiorą burmistrza miasta. To spóźniona druga tura po tym, gdy okazało się, że z listy kandydatów trzeba skreślić Antoniego Roga, którego nazwisko 12 listopada, a więc podczas pierwszej tury, umieszczone było jeszcze w rejestrze skazanych. Z udziału w wyborach zrezygnował Franciszek Dziedzina, który 12 listopada uzyskał trzeci wynik w walce o fotel burmistrza. Ostatecznie więc mieszkańcom Mszany Dolnej pozostaje wybór pomiędzy Józefem Kowalczykiem, burmistrzem minionej kadencji oraz Tadeuszem Filipiakiem. Ostatnią odsłonę debaty Filipiak kontra Kowalczyk czytaj poniżej. (SZEL) 3. Czy oddanie Związkowi Gmin Dorzecza Górnej Raby i Krakowa oczyszczalni ścieków w Mszanie Dolnej na 30 lat było słuszną decyzją? Tadeusz Filipiak: Trzy lata temu Rada Miasta Mszana Dolna podjęła uchwałę, na mocy której przekazano oczyszczalnię ścieków przy ulicy Krakowskiej Związkowi Gmin Dorzecza Górnej Raby i Krakowa. W momencie przekazania obiektu mieszkańcy Mszany Dolnej płacili za metr sześcienny zrzuconych nieczystości 1.10 zł brutto - gdy zmienił się właściciel, zmieniła się też cena - ustalono ją na poziomie 2.35 zł brutto za metr sześcienny, a od stycznia 2006 płacimy już 2.95 zł za metr ścieków odprowadzonych do nowej oczyszczalni. Do tej kwoty trzeba jeszcze doliczyć 4 zł opłaty stałej przez cały rok. Zatem odpowiedź na pytanie, czy decyzja była słuszna nasuwa się sama - w mojej ocenie z punktu widzenia interesów miasta była ona zła, a twierdzenie, że nie można było podjąć innej, mija się z prawdą - tak istotnych spraw dla miasta nie podejmuje się w zaciszu gabinetów. Nie pamiętam konsultacji z mieszkańcami, a przecież to oni w głównej mierze ponieśli konsekwencje tej decyzji w postaci bardzo wysokich rachunków za odprowadzenie ścieków. Jestem pewien, że gdyby Radni tamtej kadencji zostali rzetelnie poinformowani o skutkach tej decyzji zastanowiliby się z pewnością dłużej, czy w tamtym momencie podnieść rękę i zagłosować za taką decyzją. I na koniec kwestia najważniejsza - gdzie pożytkuje się zyski z mszańskiej oczyszczalni? Bo te z rabczańskiej w Rabce! Józef Kowalczyk: W 2001 roku została podjęta decyzja o realizacji wspólnej inwestycji, pod nazwą oczyszczalnia ścieków w Mszanie Dolnej pomiędzy Związkiem Gmin Dorzecza Górnej Raby i Krakowa, miastem Mszana Dolna, gminą Mszana Dolna i gminą Niedźwiedź, o budowie jednej większej oczyszczalni dla tych trzech gmin i połączenie kolektorami sanitarnymi z sąsiednimi gminami. Stara oczyszczalnia posiadała decyzję Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o natychmiastowym zamknięciu i miasto miało naliczoną karę w kwocie około miliona złotych z tytułu złego stanu technicznego. Wówczas Rada Miasta podjęła uchwałę o użyczeniu gruntu na okres 30 lat pod budowę tejże oczyszczalni. Było ono warunkiem otrzymania dotacji i pożyczki przez Związek Gmin z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Krakowie. Oświadczam, że miasto użyczyło tylko teren pod oczyszczalnię. Została wybudowana w 2003 roku kosztem 11 milionów złotych i partycypacja miasta w tej budowie wyniosła 10 procent wartości. Nie było tańszego sposobu na zrealizowanie tej inwestycji. Miasta nie było stać na to, aby zaciągnąć wielomilionowe kredyty na budowę oczyszczalni, ponieważ nawet przepisy o finansach publicznych uniemożliwiały zaciągnięcie takich zobowiązań. Drugą sprawą jest to, że wybudowanie wspólnej oczyszczalni wpłynęło niewątpliwie na niższe koszty jej eksploatacji, co przekłada się również na opłaty mieszkańców za zrzut ścieków. W Mszanie Dolnej są one o złotówkę niższe od opłat, jakie płacą mieszkańcy Rabki i okolicy za zrzut ścieków. Którą prowadzi Zakład Komunalny UM Rabka. Z perspektywy czasu uważam, że było to bardzo dobre pociągnięcie i nikt w minionej kadencji ani z Rady Miasta, która była głównym decydentem nie kwestionował tego. To jest zgodne z stanem faktycznym. Oprócz oczyszczalni zostały uszczelnione kolektory sanitarne na osiedlu "Inkowskim" za kwotę 1 mln zł. Ja wiem, jakie trudności ma Limanowa w pozyskiwaniu środków na modernizację oczyszczalni, chociaż budżet miasta ma kilka razy większy. (TOP), "Dziennik Polski" 2006-12-08

Autor: ea