Strajk plakatowy
Treść
Przez dwie godziny protestowali radiolodzy
NOWY SĄCZ - Od godziny 10 do 12 w Szpitalu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu trwał wczoraj protest radiologów. Związkowcy oplakatowali szpital informacją o swoich postulatach, ale nie przerwali pracy.
- Na razie nasz protest nie przyjął drastycznej formy, ale z czasem, jeśli nasze żądania nie zostaną spełnione, może do tego dojść - mówi Aleksander Tabasz, zastępca przewodniczącego Komisji Zakładowej w Nowym Sączu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Elektroradiologii.
Strajk odbył się wczoraj w szpitalach w całej Polsce. Warszawscy radiolodzy w godzinach strajku wykonywali tylko zabiegi ratujące życie. Pozostali związkowcy ograniczyli się do oplakatowania szpitali. Z protestu wyłączono placówki pediatryczne i onkologiczne.
Radiolodzy sprzeciwiają się uchwaleniu ustawy o restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Jeśli akcja nie przyniesie rezultatu, radiolodzy zapowiadają głodówkę.
W połowie lutego Sejm będzie głosował nad projektem ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Projekt zakłada m. in. udzielenie publicznym szpitalom pożyczki z budżetu państwa, wstrzymanie egzekucji komorniczych i umorzenie części długów. Pożyczka ma być w pierwszej kolejności przeznaczona na spłatę zaległych podwyżek dla personelu medycznego z tytułu tzw. ustawy 203.
(MONK)
"Dziennik Polski" 2005-02-08
Autor: ab