Strefa czystego transportu w Krakowie

Treść
W Krakowie, z inicjatywy rządzącej Platformy Obywatelskiej, powstanie strefa czystego transportu. Zwiększy się wykluczenie komunikacyjne, bo strefa ma objąć niemal całe miasto.
Regulacje, jakie w nocy uchwalili radni, z inicjatywy prezydenta Aleksandra Miszalskiego z Platformy, oznaczają dodatkowe opłaty dla kierowców, którzy nie spełnią norm czystego transportu. Za wjazd do miasta zapłacą stawkę godzinową 2,50 zł lub dzienną – 5 zł. Cennik będzie rósł z każdym rokiem. W 2027 roku będzie to już 15 zł. Abonament miesięczny ze 100 zł w roku 2026 wzrośnie do 500 zł w roku 2028.
– Do Krakowa – to są dane sprzed pandemii – dziennie wjeżdża do miasta spoza Krakowa 250 tys. samochodów – mówił radny PiS w Krakowie, Michał Drewnicki.
Na tej podstawie radni PiS, którzy są w opozycji, wskazywali, że nie da się kontrolować całego miasta. Regulacje mają objąć niemal cały Kraków. Opozycja bezskutecznie próbowała mocno okroić strefę. Do jej kontroli wykorzystywanych ma być około 300 kamer, choć na podstawie monitoringu nie będzie można nikogo ukarać.
Do czystej strefy, która będzie obowiązywała od nowego roku, wjadą samochody benzynowe spełniające normę Euro 4 lub te wyprodukowane od 2005 roku. Samochody z silnikiem Diesla muszą mieć normę co najmniej Euro 6 lub datę produkcji od 2014 roku.
Radny Mariusz Kękuś zwracał uwagę, że przepisy mnożą absurdy. Ci mieszkańcy, którzy kupili samochody przed wejściem w życie uchwały, będą mogli korzystać z auta tak długo jak zechcą. Oznacza to, że mieszkańcy nie zmienią auta na lepsze, bo będą chcieli dalej bezpłatnie korzystać ze strefy czystego transportu.
– Może się okazać, że bilans będzie na minus, że ta uchwała spowoduje, że ludzie będą jeździli gorszej jakości samochodami – wskazał radny PiS w Krakowie, Mariusz Kękuś.
Przeciwko uchwale, wspólnie z radnymi PiS, głosowali radni z klubu Kraków dla Mieszkańców.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 12 czerwca 2025
Autor: dj