Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szansa na punkty

Treść

W sobotę obie sądeckie drużyny mają szansę na powiększenie zdobyczy punktowej. Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka Beskid. Jednak po ostatniej sromotnej przegranej we Wrocławiu, optymistów ubyło.

- Nastroje po meczu w drużynie nie należą do najlepszych - mówi trener drużyny AZS Beskid WSB-NLU Jacek Gomolec. - Zresztą trudno się temu dziwić. Na odprawie pomeczowej też nie było uśmiechów. Ale to już przeszłość, z której należy wyciągnąć wnioski. Jedno jest pewne. Jeśli chcemy osiągnąć dobry wynik, musimy zagrać zupełnie inaczej. Z ambicją i chęcią wygrania. Biofactor jest do ogrania, ale to zawodniczki, które wiele potrafią. Mecz będzie trudny, bo rywal nieprzypadkowo zajmuje trzecie miejsce w tabeli.

Początek meczu w sobotę, godz. 18, sala przy ul. Nadbrzeżnej.

Młody zespół Olimpii jedzie do Krakowa na mecz z AZS. W minionym sezonie właśnie z krakowiankami sądeczanki walczyły o awans do I ligi. Tym razem zadanie będzie trudniejsze, bo jest to już inny zespół. Do drużyny AZS dołączyła część piłkarek Kusego.

- Pod koniec sierpnia pokonaliśmy rywalki w Katowicach - opowiada trener Franciszek Wolak. - To jest zespół w naszym zasięgu, ale ostatnio gra zupełnie dobrze. Krakowianki mają w swoim składzie doświadczone piłkarki. O AZS wiemy chyba wszystko, ale wiedza i statystyki nie wygrywają. Niestety wciąż jeszcze kontuzję leczy Lorek, która dołączy do nas po świętach. Nie pojedzie Waśko ze względu na grypę. Początek meczu godz. 17 w sobotę. (JEC)

warto wiedzieć

Beskid: Żywczak, Nosal, Haberek; Obiedzińska, Sieja, Czup, Leśniak - Jahn, Zaręba, A. Szczecina, K. Szczecina, Dąbrowska, Śliwa, Gwiżdż.

Olimpia: Marszał, Miechur; Wojtas, Jędrusik, Szczygieł, Bocheńska, Ciesielka, Wańczyk, Hajduk, Kij, Kulig, Wójs, Horwath, Szewczak.

"Dziennik Polski" 2005-11-18

Autor: ab