Szkoła w wykopach

Treść

NOWY SĄCZ. Do połowy października mogą potrwać roboty drogowe na ulicy Bora - Komorowskiego w Nowym Sączu Zawadzie. Do tego czasu uczniowie, nauczyciele i rodzice pobliskiej szkoły będą borykać się z rozkopaną ulicą. Zespół Szkół Podstawowo-Gimnazjalnych nr 2 ledwo widać zza ziemnych wykopów. Szczyt robót zbiegł się z rozpoczęciem roku szkolnego. Zespół Szkół Podstawowo-Gimnazjalnych nr 2 ledwo widać zza ziemnych wykopów. Szczyt robót zbiegł się z rozpoczęciem roku szkolnego. Rodzice uczniów nie są tą sytuacją zachwyceni, tym bardziej, że z nowym rokiem szkolnym obkupili swoje pociechy w nowe ubrania i buty. - Musimy się przemęczyć jeszcze kilka tygodni - mówi wicedyrektor Maria Palac. - Drogowcy zapowiadają, że roboty powinny się zakończyć do połowy października. Być może uda się nam chodzić do szkoły w normalnych warunkach, gdy nadejdą jesienne słoty. Na razie przewodniczący zarządu osiedla Tadeusz Kulpa pozwolił nam korzystać ze swojej działki. Przechodzimy po niej wąską dróżką od Nawojowskiej do ogrodzenia, gdzie wycięty jest kawałek siatki. Busik dowożący uczniów niepełnosprawnych dojeżdża od strony ulicy Prusa. Tam też mają prawo poruszać się pojazdy uprzywilejowane, policyjne lub karetka pogotowia, gdyby zaszła taka konieczność. Ulica Bora-Komorowskiego jest gruntownie przebudowywana, po wielu interpelacjach i wnioskach lokalnej społeczności. Jej stan przed remontem był opłakany. Czekano z robotami nie tylko na pieniądze, ale także na zakończenie budowy wielu domów wzdłuż tej ulicy, by nie narażać świeżego asfaltu na niszczenie. Obecny stan robót wyjaśnia dyrektor Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta dyrektor Zygmunt Pawlak: - Ulica na odcinku od Nawojowskiej do Prusa, została uzbrojona we wszystkie podstawowe media, nawet w rury wodociągowe, choć w Zawadzie na razie nie jest realizowany wodociąg. Ulica będzie poszerzona i zostanie ułożony chodnik. Remont ulicy Bora-Komorowskiego jest częścią dużej unijnej inwestycji kanalizowania Zawady, osiedla Helena i pobliskiej Nawojowej. (WCH), "Dziennik Polski" 2006-09-06

Autor: ea