Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szlagier na zakończenie. Ostatki w IV lidze

Treść

Los okazał się najlepszym scenarzystą. W wieńczącej rundę jesienną kolejce spotkań VI ligi skojarzył dwie najlepsze w tej klasie rozgrywkowej drużyny. W sobotę, o godz. 13, na płytę kameralnego stadionu w Barcicach wybiegną jedenastki liderującej Barciczanki oraz drugiej w tabeli Watry. Pierwotnie, o czym pisaliśmy już we wczorajszym wydaniu "Dziennika Nowosądeckiego", ten mecz na szczycie odbyć się miał w Białce Tatrzańskiej. Panujące pod Giewontem warunki atmosferyczne, bardziej sprzyjające rozgrywaniu spotkań hokejowych, aniżeli zawodów futbolowych, skłoniły działaczy obydwu klubów do zdecydowania się na zmianę gospodarza potyczki. Na stoczenie jej w nadpopradzkiej miejscowości zgodę wyraził Wydział Gier Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Nowym Sączu. W ten sposób świadkami najważniejszego wydarzenia piłkarskiej jesieni w nowosądeckiej okręgówce będą kibice w Barcicach. Inna, szalenie interesująca konfrontacja mieć będzie miejsce na boisku Heleny. W małych derbach Nowego Sącza zmierzą się gospodarze z Heleny oraz drużyna z dzielnicy położonej na drugim końcu miasta - LKS Zawada. Spodziewać się można, że do interesującej potyczki dojdzie również w Uściu Gorlickim. Tamtejszy LKS musi wygrać z Sokołem. W przeciwnym przypadku straci definitywnie szansę na nawiązanie wiosną walki o V ligę. Z kolei Sokół znalazł się nieoczekiwanie w strefie drużyn bezpośrednio zagrożonych degradacją. Nie może więc pozwolić sobie na trwonienie punktów. Zapowiada się więc walka o "być albo nie być". Barciczanka Barcice - Watra Białka Tatrzańska, godz. 13 Barciczanka: - Najważniejsze, że wszyscy zawodnicy są zdrowi, żaden z nich nie musi pauzować za kolorowe kartoniki - cieszy się Andrzej Tokarczyk, wiceprezes klubu, zarazem kierownik drużyny Barciczanki. - Do zespołu wraca niedomagający ostatnio Jurek Skrzypiec, który na pozycji środkowego obrońcy zastąpi Grześka Gryźlaka. W ekipie panuje naprawdę świetna atmosfera. Zawodnicy zdają sobie doskonale sprawę ze stawki spotkania, wiedzą o co walczą. Przecież w przypadku zwycięstwa, nasza przewaga nad Watrą wzrośnie do ośmiu punktów i nawet gdyby Orkan wygrał swe dwa zaległe spotkania, nie doścignie nas w tabeli. Zostaniemy więc mistrzem jesieni. Chłopców dodatkowo mobilizuje prezes klubu Paweł Cieślicki, który nie dopuszcza do siebie myśli o porażce swej drużyny. Dodam, że zadbaliśmy, aby płyta boiskowa prezentowała się jak najlepiej. Przygotowani jesteśmy również na opady śniegu. Jeśli takowe wystąpią, murawa natychmiast zostanie z niego uprzątnięta. Pozostaje mi więc tylko zaprosić kibiców na stadion. Przypuszczalny skład Barciczanki: Olchawa - Stróżak, Skrzypiec, M. Gryźlak, P. Kudryk - Leśniak, W. Marczyk, Dorula, R. Kudryk - Gruszczyński, M. Marczyk. Rezerwa: Psonak, G. Gryźlak, Klimczak, Janik, Wąchała, Dudzik. Helena Nowy Sącz - Zawada Nowy Sącz, godz. 13 Helena: - Nie ukrywam, że nastawiamy się na zwycięstwo - zapewnia Wojciech Chronowski, działacz Heleny. - Przed tygodniem nie zagraliśmy z Orkanem, w związku z czym punktów na koncie nam nie przybyło, a przecież naszym celem jest zachowywanie kontaktu z drużynami z czołówki. Na wiosnę może być różnie. W optymistycznym wariancie zakładamy nawet włączenie się do rywalizacji o awans do V ligi. Z uwagi na żółte kartki nie zagra Maciek Krzemiński, a na kontuzje narzekają Mariusz Krzak i Darek Bodziony. Na szczęście będzie miał ich kto zastąpić. Przypuszczalny skład Heleny: Stefański - Buchała, Stafin, Pawłowski, Bydłoń - Chronowski, Klok, Fryzowicz, Filipek - Łagoś, Leśniak.Rezerwa: Pasiut, Waśko, Filip, Cempa. Zawada: - Od początku rozgrywek towarzyszą nam permanentne kłopoty kadrowe, które nie chcą nas opuścić i w ostatnim meczu jesieni - martwi się Tomasz Popiela, grający trener Zawady. - Tym razem nie będę mógł skorzystać z usług "wiszących" za kartki Tomka Aleksandra i Piotrka Piętki. Nie do końca pewny jest ponadto występ kontuzjowanego Artura Aleksandra, natomiast Arek Korcz, po ujrzeniu czerwonej kartki w meczu ze Świniarskiem, przestał pokazywać się w klubie. Z konieczności grają więc juniorzy, nie zawsze potrafiący udźwignąć na swych barkach ciężar odpowiedzialności za wynik. Mimo to staram się nie załamywać rąk, w każdym meczu szukając punktów. Tak będzie i tym razem. Wiem, że przyjdzie nam zagrać na wyjątkowo trudnym terenie i z wymagającym rywalem, niemniej spróbujemy powalczyć co najmniej o remis. Przypuszczalny skład Zawady: Misiewicz - Świerczek, Popiela, Binek, Marcin Rembiasz - M. Skrzypiec, E. Skrzypiec, A. Aleksander, Rosiek, Szeliga - Kulig. Rezerwa: Marek Rembiasz, Kościółek. *** W pozostałych spotkaniach piętnastej kolejki zmierzą się: Orawa Jabłonka - Orkan Raba Wyżna, godz. 11, LKS Uście Gorlickie - Sokół Stary Sącz, 11, Turbacz Mszana Dolna - LKS Szaflary, 13, LKS Świniarsko - KS Biecz, 13, Magda/Moduł Zagórzany - Jutrzenka Zakopane, 13 oraz Hart Tęgoborze - KS Tymbark, 13. Wszystkie mecze w sobotę. LKS Uście Gorlickie - Sokół Stary Sącz, godz. 11 Uście Gorlickie: - Przed sezonem nie stawiałem sprawy na ostrzu noża, trener Andrzej Kuźma, do którego nadal mam pełne zaufanie, miał za zadanie kontynuowanie budowy silnego, perspektywicznego zespołu - przypomina Zbigniew Ludwin, prezes klubu z Uścia Gorlickiego. - I ze swej roli wywiązuje się, przynajmniej w moim odczuciu, bez zarzutu. W rundzie jesiennej prześladował nas jednak dziwny pech. Sporo punktów straciliśmy w głupich, jeśli tak się można wyrazić, okolicznościach. Mocno jednak wierzę, że pierwszą część sezonu zakończymy mocnym akcentem, a za takowy przyjmę wygraną z Sokołem. Mimo wszystko nie tracę nadziei, że wiosna będzie nasza. Mamy w zanadrzu jedno spotkanie zaległe. Jeśli w dwóch meczach: jutrzejszym i tym zaległym, zdobędziemy komplet punktów, to w rewanżach wszystko może się jeszcze zdarzyć. Do spotkania z Sokołem trener Uścia Gorlickiego Andrzej Kuźma desygnuje najprawdopodobniej następującą jedenastkę: Rachel - Ksenicz, Bojko, S. Gruszczyński, J. Matuszyk - P. Matuszyk, Olejnik, G. Matuszyk, Jamro - Wisłocki, Długoń. Rezerwa: A. Matuszyk, R. Matuszyk, T. Matuszyk, Górski, P. Turek, W. Matuszyk. Sokół: - Do meczu przystąpimy podbudowani ubiegłotygodniowym zwycięstwem nad Hartem i najprawdopodobniej w najsilniejszym składzie - zapewnia Szymon Stolarski, prezes klubu ze Starego Sącza. - Po odbyciu kary za żółte kartki wraca do gry Andrzej Bieryło, zajęć na studiach w Krakowie nie ma tym razem Andrzej Bieniek. Zabraknie być może jedynie młodego Grzegorza Kozieńskiego. Wierzę, że w Uściu wygramy. Nad remisem też oczywiście płakać nie będziemy, ale naszym celem jest zwycięstwo. Najbardziej prawdopodobny skład Sokoła: Smoleń - Pych, Żabecki, Kalinowski, Surma - J. Sobonkiewicz, Bieryło, Bieniek, Stolarski - Kaletka, Ł. Sobonkiewicz. Rezerwa: Zwoliński, Płachta, Dziedzic, Szczepaniak, Ruchała, Smaga. *** W pozostałych spotkaniach piętnastej kolejki zmierzą się: Orawa Jabłonka - Orkan Raba Wyżna, godz. 11, Turbacz Mszana Dolna - LKS Szaflary, 13, LKS Świniarsko - KS Biecz, 13, Magda/Moduł Zagórzany - Jutrzenka Zakopane, 13 oraz Hart Tęgoborze - KS Tymbark, 13. Wszystkie mecze w sobotę. Aktualna tabela VI ligi: 1. Barciczanka 14 32 36-9 2. Watra 14 27 30-17 3. Orkan 12 25 20-7 4. Biecz 14 23 24-20 5. Świniarsko 14 22 25-27 6. Orawa 14 21 24-25 7. Moduł 14 20 27-23 8. Helena 13 20 25-26 9. Uście G. 13 19 23-21 10. Turbacz 13 15 15-17 11. Zawada 14 15 16-20 12. Sokół 13 15 22-27 13. Hart 14 14 15-21 14. Jutrzenka 13 14 19-28 15. Tymbark 13 13 12-24 16. Szaflary 14 12 21-42 (DW), "Dziennik Polski" 2006-11-10

Autor: ea