Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Szpital spłaca długi

Treść

NOWY SĄCZ. Sądecki szpital spłacił z zaciągniętego 18-milionowego kredytu większość swoich zobowiązań finansowych wobec wierzycieli. W przyszłym miesiącu nie powinno był już ani jednej firmy, która miałaby wobec niego roszczenia pieniężne.

Zaległości płatnicze wobec instytucji i firm sięgały nawet 2004 roku. Na ich spłatę dyrekcja szpitala zaciągnęła w jednym z banków celową pożyczkę na likwidację zadłużenia. Kredyt udzielony na bardzo dobrych warunkach poręczył Urząd Marszałkowski. Szpital ma zacząć go spłacać w ratach dopiero po dwóch latach. W pierwszej kolejności uregulowano zaległe zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a było to ok. 7 mln zł. Lecznica nie ma też już żadnych zaległości wobec swoich pracowników. Były to należności wraz z odsetkami przysługującymi im z tytułu realizacji "ustawy 203" za dwa ostatnie miesiące. Do kieszeni pracowników powędrowało łącznie ok. 1,5 mln zł.

- Cały czas spłacamy jeszcze tzw. zobowiązania cywilnoprawne. Zwracamy pieniądze firmom, świadczącym usługi dla szpitala, dostawcom leków i środków opatrunkowych - powiedział "Dziennikowi" Marcin Rolka, wicedyrektor ds. administracyjnych sądeckiego szpitala. - Od maja prowadzimy rozmowy z wierzycielami na temat umorzenia szpitalowi odsetek od niespłaconych kwot. Negocjujemy z nimi warunki, a jeśli dochodzimy do porozumienia, podpisujemy ugodę o umorzeniu odsetek. Jesteśmy zadowoleni z efektów dotychczasowych rozmów. Szacujemy, że dzięki porozumieniom z wierzycielami, nie zapłacimy odsetek na kwotę ok. 2 mln zł. W lipcu szpital powinien mieć spłacone wszystkie zaległe długi.

Rozpoczęcie procedury ich spłacania otworzyło szpitalowi drogę o staranie się o dodatkowe środki z różnych programów. Sądecka lecznica przygotowała już dwa programy, które we wrześniu zamierza złożyć do funduszy norweskich. Jeden dotyczy profilaktyki chorób serca i pozyskania pieniędzy na zakup specjalistycznego sprzętu dla oddziału internistyczno-kardiologicznego i poradni kardiologicznej, a drugi profilaktyki raka piersi i wyposażenia szpitala w niezbędną aparaturę do diagnostyki. Oba projekty opiewają na kwotę ok. 2 mln zł. W planach jest jeszcze przygotowanie programu do Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, w oparciu o który można byłoby zdobyć pieniądze na zakup sprzętu medycznego. 90 proc. aparatury i wyposażenia, którymi dysponuje, należałoby już wymienić na nowsze.

(MIGA)

"Dziennik Polski" 2006-06-29

Autor: ab