Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tajemnica plecaka

Treść

Przyczyn zbiorowego zatrucia uczestników rajdu studenckiego nie da się już ustalić

REGION. Jako "zatrucie pokarmowe bliżej nieokreślone" zakwalifikował nowosądecki sanepid zdarzenie z początku maja, kiedy to po studenckim rajdzie po Beskidzie Sądeckim zachorowało 50 osób.

Trwające kilka tygodni intensywne śledztwo epidemiologiczne nie dało odpowiedzi na pytanie, czym zatruli się studenci, którzy po powrocie do Krakowa cierpieli na torsje, biegunkę i wysoką gorączkę (o czym obszernie informowaliśmy). Przypomnijmy, że chorobotwórczych bakterii nie znaleziono w wymazach pobranych od personelu kuchennego oraz ze sprzętów kuchni, w których przygotowywano posiłki. Zdrowa była woda użyta do gotowania, wątpliwości nie budziła też jakość kiełbasy pieczonej na ognisku przez uczestników rajdu. Odpowiedzi na pytanie o przyczyny zatrucia nie przyniosło także badanie chorych na nosicielstwo pałeczek salmonelli shigella. Nie wykryto u nich również rotawirusów, które mogłyby spowodować tak gwałtowny przebieg choroby.

- W tej sytuacji sprawę będziemy musieli zakwalifikować jako zatrucie pokarmowe bliżej nieokreślone - powiedziała wczoraj "Dziennikowi" Ewa Małek z działu epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nowym Sączu. - Sprawa od początku była trudna, bo uczestnicy studenckiego rajdu stołowali się w różnych miejscach, mieli też z sobą przywiezione z domu zapasy żywności. W tej sytuacji przyczyn ich dolegliwości po prostu nie da się ustalić.

Dodajmy, że grupa jadła posiłki m. in. w Piwnicznej i Rytrze. W ostatniej z tych miejscowości wstrzymano działalność domu wczasowego. Powodem było stwierdzenie uchybień higienicznych. Zaznaczono jednak, że nie miały one związku ze zbiorowym zatruciem. Sanepidowi nie udało się natomiast dotrzeć do trzech prywatnych gospodarstw w Łomnicy-Zdroju, w których zatrzymała się część grupy. Domy były zamknięte. Poza tym nie było prawnych możliwości przeprowadzenia tam dochodzenia, ponieważ nie zgłosiły one prowadzenia działalności gospodarczej, a tylko takie obiekty podlegają kontroli służb sanitarnych.

(SZEL)

"Dziennik Polski" 2005-05-25

Autor: ab