Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tak niewiele brakowało. Koszykówka. O wejście do II ligi

Treść

STS Wikar Nowy Sącz - AZS Cracovia 72-79 (19-30, 18-23, 15-13, 20-13) STS Wikar: Wańczyk 27 (4x3) , Kuźma 13 (1x3), Szary 13, Serek 7 (1x3), Fałowski 4, A. Strzelec 3 (1x3), Poluś 3 Cracovia: Dudek 24 (1x3), Dymacz 20 (4x3), Stąpór 12 (1x3), Robak 11 (1x3), Szumny 8, Lasoń 3, Wasilewski 2. Sądeczanie, tak jak w poprzednim sezonie, stoją przed trudnym zadaniem. Z różnych przyczyn ubyło im kilku zawodników. Tuż przed pierwszym meczem, kontuzji doznał kolejny sportowiec. Nie mógł wystąpić Pyla - jeden z najwyższych koszykarzy w lidze. Natomiast na parkiecie zobaczyliśmy po długiej nieobecności Pawła Gargulę, który wprawdzie punktów nie zdobył, ale pokazał, że o koszykówce nie zapomniał. - Sytuacja jest rzeczywiście na tę chwilę trudna - powiedział dyrektor klubu STS Wikar, Zenon Wańczyk. - W ciągu ostatnich trzech lat z drużyny odeszło, głównie na studia lub z przyczyn życiowych, prawie 10 koszykarzy. Siłą rzeczy w ich miejsce weszli młodzi. Mimo to radzą sobie całkiem dobrze. W meczu przeciwko Cracovii niewiele brakowało do szczęścia. Faktem jest, że rywale prezentowali się bardzo dobrze, ale szansa była. Spotkanie zaczęło się od wysokiego prowadzenia po pierwszej kwarcie 30-19. To spowodowało, że sądeczanie mieli zbyt wiele punktów do odrobienia. Na początku czwartej kwarty STS Wikar przegrywał różnicą tylko 7 punktów. Jednak w decydujących momentach zawiodła nieco skuteczności w rzutach osobistych. Nie trafili pięć razy. (JEC), "Dziennik Polski" 2006-10-25

Autor: ea