Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego wrócili z Danii

Treść

Monika Czech, Monika Mężyk, Paulina Pasiut, Bartosz Stelmach i Paweł Żółciński, uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Długosza w Nowym Sączu właśnie wrócili z Danii.

Reprezentowali tam Polskę w międzynarodowym projekcie Socrates Comenius dotyczącym wpływu poszerzenia Unii Europejskiej na społeczeństwa w różnych krajach. Uczniom towarzyszyli nauczyciele: Jacek Tomasik i Mirosław Pawlik.

Płynny angielski

Wizyta była kolejnym etapem rozpoczętego w listopadzie 2003 r. programu. Biorą w nim udział Polacy, Austriacy, Duńczycy i Niemcy.

- Mieszkaliśmy u duńskich rodzin - mówi Paulina Pasiut. - Wszyscy mówią tam płynnie w języku angielskim. To było zaskakujące i miłe jednocześnie. Porozumiewaliśmy się bez problemów.

Uczniowie z czterech państw zostali podzieleni na 3 grupy.

- Zadaniem naszej była między innymi praca nad stworzeniem strony internetowej programu - mówi Paweł Żółciński. - Byłem pod wrażeniem kolegów z Austrii, którzy świetnie się przygotowali do projektu. Nam też nie można było nic zarzucić. Sporo nauczyłem się o tworzeniu stron www podczas tych kilku dni.

Do grupy kwestionariusza należeli: Monika Mężyk i Bartosz Stelmach.

Mamy sporą wiedzę teoretyczną

- Dyskutowaliśmy o obawach i nadziejach naszych krajów, w związku z wstąpieniem do UE i muszę przyznać, że byliśmy najlepiej do tego przygotowani - uśmiecha się Bartosz Stelmach.

- Austriacy negowali wszystkie pomysły, nie tylko wychodzące od nas, a nic w zamian nie oferowali - dodaje Monika Mężyk.

Trzecia grupa zajęła się tworzeniem wspólnych projektów. Monika Czech i Paulina Pasiut dyskutowały o teatrze lalkowym, plebiscycie na najlepszą książkę, zajęły się też porównaniem systemów edukacyjnych i sprawami ekonomicznymi.

- Porównanie naszej wiedzy z uczniami z pozostałych krajów, wypadło dla nas bardzo dobrze - mówią dziewczyny. - Gorzej było z wyposażeniem szkół, budynkami, które w krajach partnerskich są nowoczesne, posiadają zaplecze dydaktyczne, mnóstwo pracowni i uczniowie mają sporo zajęć praktycznych.

Dbają o to władze poszczególnych miast i sporo przeznaczają na edukację młodzieży.

Następny etap projektu to spotkanie w Niemczech, na które udadzą się prawdopodobnie ci sami uczniowie i nauczyciele. Ci ostatni również uczestniczyli w pracach poszczególnych grup.

olsz

"Gazeta Krakowska" 2004-12-16

Autor: kl