Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ulotnił się jak dym. CHEŁMIEC.

Treść

Pomysłodawca kontrowersyjnego pomysłu krematorium nie daje znaku życia.

Krzysztof Kapera, dealer mercedesa w Krakowie, który pomysłem budowy krematorium do spalania szczątków ludzkich w Dąbrowej pod Nowym Sączem postawił przestraszonych mieszkańców tej okolicy na nogi, nie odbiera telefonów ani korespondencji. "Dziennik Polski" ustalił, że centrala handlowa mercedesa w Warszawie cofnęła mu licencję dealerską.

Kilka tygodni temu Krzysztof Kapera poinformował władze gminy Chełmiec o zamiarze zbudowania w Dąbrowej spopielarni zwłok. Przedsiębiorca ma w tej miejscowości dwuhektarową działkę. Kilka lat temu została przekwalifikowana planem zagospodarowania przestrzennego z rolnej na usługową. Otworzyło to drogę jej właścicielowi do inwestowania. Najpierw chciał tam budować salon samochodowy. Teraz zgłosił pomysł budowy krematorium. Wywołał tym ferment wśród mieszkańców, którzy ruszyli ławą na sesję Rady Gminy dopytywać się o szczegóły i protestować. Zarzucono najpierw wójtowi Chełmca, że się ociągał z powiadomieniem Rady i ludności. Bernard Stawiarski tłumaczył jednak, że nagłośnił sprawę tak szybko, jak mógł. Stwierdził stanowczo wobec przybyłych na sesję, że sam pójdzie protestować do starostwa, gdyby chciało wydać zgodę na budowę spopielarni.

Mieszkańcy opuścili Urząd Gminy po uchwale radnych sprzeciwiającej się kontrowersyjnej budowie. Ale to dopiero początek problemów.

W swoim piśmie Krzysztof Kapera nakreślił ogólnie swoje plany, podając parametry techniczne inwestycji i twierdząc, że technologia, jakiej użyje do kremacji zwłok, nie zagrozi środowisku i mieszkańcom.

Po sesji wójt Stawiarski dwukrotnie próbował skontaktować się z Kaperą.

- Wysłaliśmy pismo na jego adres zameldowania i wróciło pocztą zwrotną - powiedział nam wójt. - Wysyłamy drugie. Chodzi nam o szczegóły budowlanych planów, które wywołują wśród ludzi poważne obawy. Za to dostałem pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Krakowa, w którym czytam, że takie krematorium, jakie zamierza budować pan Kapera, jest nieszkodliwe. Pismo podaje przykład spalarni odpadów medycznych, w tym szczątków ludzkich w centrum Nowego Sącza, przeciwko której nikt nie protestuje.

Próbowaliśmy kilkakrotnie skontaktować się z Krzysztofem Kaperą. Najpierw odbierała telefon sekretarka i kończyło się na prośbach o rozmowę. Potem już telefony milczały. Z naszych ustaleń wynika, że dealerowi odebrano licencję na sprzedaż mercedesów.

- Do Dąbrowej nie przyjeżdża, straszy jego działka zarośnięta chwastami - mówi sołtys Marek Rzeźniczak. Pytanie, czy dalej ma plany budowy krematorium obok kamieniołomu przy trasie na Kraków, pozostaje bez odpowiedzi. Zamieszanie wokół tego pomysłu nadal trwa. Pisane są kolejne protesty tym razem do Sejmiku Małopolskiego.
(WCH) , "Dziennik Polski" 2007-04-18

Autor: ea