Unia Europejska dąży do zmian traktatów. Ursula von der Leyen potwierdziła realizację tego zadania
Treść
Zmiana unijnych traktatów wciąż jest na stole. To jedno z zadań, które postawiła przed sobą na kolejną kadencję Ursula von der Leyen. Proponowane dotąd zmiany są zagrożeniem dla polskiej suwerenności.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, potwierdziła, że zmiana unijnych traktatów będzie zrealizowana. Dotychczasowe propozycje zmian prowadzą do budowy europejskiego superpaństwa i ograniczenia weta.
– Potrzebujemy zmian traktatów unijnych, które będą udoskonalały Unię Europejską. Chcę nad tym pracować z Parlamentem Europejskim – wskazała Ursula von der Leyen.
Ursula von der Leyen została wybrana na kolejną kadencję szefa Komisji Europejskiej. [więcej] Choć głosowanie w Parlamencie Europejskim było tajne to można założyć, że niemiecka polityka uzyskała poparcie wszystkich partii polskiego rządu. Pytanie, czy idzie za tym poparcie także dla zmiany traktatów? Wiceminister spraw zagranicznych, Andrzej Szejna z Lewicy, widzi przestrzeń do zmian.
– Mowa o łatwiejszym nakładaniu sankcji na takie kraje, jak Rosja czy Białoruś – zaznaczył Andrzej Szejna.
O zmianie traktatów już w listopadzie mówił premier Donald Tusk. Szef rządu przekonywał, że to melodia dalekiej przyszłości, a on nie widzi powodów do korekt w traktatach.
– Być może akurat tego typu rzecz nadawałby się do referendum – podkreślił premier Donald Tusk.
O pewnych wątpliwościach w sprawie zmiany traktatów mówił podczas kwietniowego expose szef polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski.
– Nie jesteśmy przekonani, że niezbędna jest do tego zmiana traktatów, ale nie możemy wykluczyć, że część państw członkowskich uzależni od niej zgodę na dokończenie rozszerzenia – zwrócił uwagę minister Radosław Sikorski.
Zmianie traktatów sprzeciwia się polska prawica – Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja. Jeśli przepisy, które w 2023 roku przyjął Parlament Europejski, wejdą w życie, stracimy kontrole nad naszym państwem – podkreśliła europoseł Anna Bryłka.
– To jest marginalizacja Polski. To jest likwidacja prawa weta. To jest przesunięcie kolejnych kompetencji z Warszawy do Brukseli i bardzo drastyczne ograniczenie wpływania Polski na kształtowanie unijnej polityki – mówiła europoseł Anna Bryłka z Konfederacji.
W myśl tej propozycji aż dziesięć obszarów miałoby przejść z rąk państw członkowskich pod nadzór Unii Europejskiej. To m.in. ochrona życia, obronność czy edukacja. [czytaj więcej]
– To jest usunięcie instytucji narodowych, usunięcie roli parlamentu, Senatu, polskiej konstytucji – zaznaczył ekonomista, prof. Zbigniew Krysiak z Instytutu Myśli Schumana.
Niewykluczone, że już jesienią po utworzeniu nowej Komisji Europejskiej rozpoczną się w Brukseli prace nad zmianami w traktatach.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 21 lipca 2024
Autor: dj