Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Urban: Dokończyć dzieła

Treść

- Nie spodziewałem się, że tak szybko wrócę na Łazienkowską - przyznał wczoraj Jan Urban, nowy-stary trener piłkarzy Legii Warszawa. Jak dodał, wrócił, by dokończyć dzieła, czyli zdobyć mistrzostwo Polski.

Urban w środę zastąpił oficjalnie Macieja Skorżę. Z dotychczasowym szkoleniowcem postanowiono się rozstać z powodu fatalnej końcówki sezonu ligowego, kiedy to Legia wypuściła z rąk pewny tytuł. Sam ten fakt, a także okoliczności, w jakich się to stało, skłoniły działaczy do podjęcia mocnych kroków. Podziękowali Skorży, zastępując go Urbanem. Były piłkarz m.in. Osasuny Pampeluna pracował już na Łazienkowskiej przez trzy lata, od czerwca 2007 roku. W tym czasie zdobył z zespołem dwa tytuły wicemistrza Polski i puchar kraju. Nie doprowadził go jednak na szczyt, co było powodem zwolnienia. - Kiedy odchodziłem, mówiłem, że zostawiam niedokończone dzieło. Klub miał wiele czasu, by wybrać następcę Maćka, skoro postawiono na mnie, to najwyraźniej pozytywnie oceniono moją poprzednią przygodę z zespołem - powiedział wczoraj Urban. - Podpisałem roczny kontrakt, z zadaniem zdobycia mistrzostwa. Takie są oczekiwania. Jeśli się ich nie spełnia, traci się pracę. Nie wyobrażałem sobie, że ta umowa może być dłuższa. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby po sezonie parafować ją na kolejne miesiące. Z drugiej strony trener Skorża przedłużył kontrakt jeszcze przed zakończeniem poprzedniego sezonu, a teraz w Legii go już nie ma. Taki trenerski los - dodał. Jak przyznał, jest lepszym fachowcem niż w 2007 roku, gdy pierwszy raz objął Legię. - Wtedy debiutowałem w tej roli. Po odejściu pracowałem w Polonii Bytom i Zagłębiu Lubin, w różnych warunkach, a tego, co tam się nauczyłem, nikt mi nie odbierze. Na początku mojej przygody ze stolicą wygraliśmy pierwszych siedem spotkań, grając znakomicie w pierwszych połowach. Później brakowało nam sił, co wzięło się z błędu w przygotowaniach do rundy jesiennej - zaznaczył. Wczoraj Urban nie był w stanie powiedzieć, jak Legia będzie wyglądała w kolejnym sezonie. Przyznał, że klub prowadzi rozmowy ze swym byłym liderem Aleksandarem Vukoviciem, grającym obecnie w Koronie Kielce. Stołeczni działacze przy okazji stanowczo zdementowali rewelacje, jakoby Michał Żyro był krok od Hannoveru. Nie ma takich rozmów, Legia nie chce pozbywać się swych młodych perełek, przeciwnie, ma nadzieję latem drużynę solidnie wzmocnić. O wszystkim ma decydować komitet transferowy, z głosem trenera jako głównym.

Pisk

Nasz Dziennik Piątek, 1 czerwca 2012, Nr 127 (4362)

Autor: au