Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W centrum uwagi

Treść

Tak się składa, że najciekawszy mecz piątej kolejki spotkań grupy wschodniej IV ligi odbędzie się najwcześniej. Już dzisiaj na stadionie Dunajca ekipa gospodarzy podejmie będącą beniaminkiem tej klasy rozgrywkowej rezerwę Sandecji.

Odżyje więc, choć w wersji nieco ograniczonej, tradycja sądeckich świętych wojen. Minął na szczęście już czas, kiedy derbom tych klubów towarzyszyła niezdrowa, podsycana przez szowinistycznych kibiców, atmosfera walki o życie. Dzisiaj Sandecja z Dunajcem egzystują w zgodzie - rzecz można, w symbiozie - o czym najlepiej świadczy przechodzenie zawodników z drużyny do drużyny, a w przypadku boiskowych konfrontacji gra toczy się wyłącznie o punkty. Choć domieszki adrenaliny wyzwalanej przez prestiż zawodów nie sposób wykluczyć.

Mecz tygodnia: Dunajec Nowy Sacz - Sandecja II, piątek, godz. 16

Dunajec

Trener Bogusław Szczecina: - Mam serce rozdarte. Grywałem w obydwu klubach, kocham Sandecję, ale muszę wygrać to spotkanie. Dunajcowi potrzebne są punkty. Niestety, nie wystąpimy w składzie optymalnym. Kontuzji stawu skokowego nabawił się Bartek Najduch i jego występ jest wykluczony. Nie wiadomo, czy zagra Andrzej Bogdański, który też uskarża się na uraz. Ale nie narzekam. Zespół w obecnym zestawieniu stać na naprawdę dobrą postawą. Jest tylko jeden warunek: myślenie zawodników. I to od pierwszej do ostatniej minuty meczu. W ostatnich meczach chłopcy popełnili trzy identyczne błędy, zakończone golami dla rywali. Przy odrobinie pomyślunku nie doszłoby do tego.

Przypuszczalny skład: Zając - Krawczyk, Łukasik, Bogdański (?), Fałowski - Niemiec, Sowiński, Hejmej, Besbir, Potoczek - Biernacki.

Rezerwa: Kret, Filip, Danek, Zygmunt, Lasyk, Kamiński, Słowik.

Kontuzje: Najduch, Bogdański (?).

Nikt nie pauzuje za kartki.

Sandecja II

Trener Stanisław Ogorzały: - Mecz nie traktujemy jako walki o być albo nie być. Czeka nas po prostu kolejny ciężki bój o ligowe punkty. Z Dunajcem mamy od dłuższego czasu przyjacielskie układy. Z tego też względu nie wystąpią dzisiaj gracze, którzy przeszli do Sandecji z tego klubu. Zasili nas natomiast trójka piłkarzy z pierwszej drużyny, która swój mecz rozgrywa dopiero we wtorek. Mam na myśli Michała Gryźlaka, Piotrka Zachariasza i Dawida Bastę. Zagramy o pełną pulę, nie oglądając się na jakiekolwiek układy. Mam nadzieję, że licznym kibicom pokażemy dobry futbol.

Przypuszczalny skład: Hładowczak - Zagórski, Polański, Hajduk, Wójcik - M. Gryźlak, Wańczyk, Zachariasz, D. Basta - Kudryk, Gurba.

Rezerwa: Oleksy, Matusik, Zalewski, Owsianka.

Kontuzje: Stanford, Pociecha, Szufryn.

Nikt nie pauzuje za kartki.

Absencja z innych względów: Czernecki, Jasiński, Ł. Fałowski - byli gracze Dunajca, którzy w myśl umowy między klubami nie będą grali przeciwko swej dawnej drużynie oraz Orzechowski, który wystąpi w zespole juniorów.


Glinik/Karpatia Gorlice - Strażak Mokrzyska, sobota, godz. 17

Glinik/Karpatia

Andrzej Cetnarowski, kierownik drużyny: - Chcemy zmazać plamę, jaką daliśmy ostatnio w Tarnowie, przegrywając z Unią 0-3. Te straty powetujemy sobie w konfrontacji ze Strażakiem. Musimy odzyskać zaufanie kibiców. Wierzę w zawodników.

Przypuszczalny skład: Libera - Wacławik, Drąg, Żmigrodzki/Lauko, Szary - Skowroński/Mroczka, Gercak, Stępkowicz, Bogusz - Ibrahim, Hajduk/Gadzina.

Rezerwa: Wędrychowicz, Żmigrodzki/Lauko, Skowroński/Mroczka, Hajduk/Gadzina, Wisłocki, Królewski.

Nikt nie jest kontuzjowany.

Nikt nie pauzuje za kartki.

Wolania Wola Rzędzińska - Poprad/Minerale Muszyna, sobota, godz. 15

Poprad/Minerale

Stanisław Sułkowski, prezes klubu: - Wypadałoby wreszcie wygrać. Po wpadce z Okocimskim zespół zaczął prezentować się lepiej, ale punktów jakoś nie przybywa. Może w Wolanii "zaskoczy". Bardzo liczymy na pozyskanego z Lipan kolejnego Słowaka Tibora Guzika.

Przypuszczalny skład: Bochniarz - Stec, Tomczak, Mikołajczyk, Kubiak - Hovanec, Vajda, A. Grzyb, Janisz - Guzik, Mikrut.

Rezerwa: Dirga, Potoniec, Sułkowski, Łukaszyk.

Nikt nie jest kontuzjowany.

Nikt nie pauzuje za kartki.

Orzeł Dębno - ZUMD Sarata Victoria Witowice Dolne, sobota, godz. 17

Victoria

Ryszard Piwowar, menedżer klubu: - Sytuacja drużyny w tabeli jest lepsza, niż mogliśmy się spodziewać przed rozgrywkami. Szkoda trochę dwóch punktów straconych w meczu z Wolanią, ale cieszymy się i z remisu. W meczu z Orłem właśnie taki wynik nas zadowoli. Do zespołu powróci Grzesiek Świerad, który powinien być znacznym wzmocnieniem ekipy.

Przypuszczalny skład: Bomba - T. Jakubczyk, Dzięgiel, Orzeł, Foryś - Szewczyk, P. Saratowicz, Orzechowski, D. Augustyn - R. Augustyn, Świerad.

Rezerwa: D. Saratowicz, Cetnarowski, D. Piwowar, Maciaś, M. Jakubczyk.

Nikt nie jest kontuzjowany.

Nikt nie pauzuje za kartki.

Absencja z innych powodów: Kmiecik, Gołąb - przebywają za granicą.

Łosoś Łososina Dolna - BKS Bochnia, niedziela, godz. 17

Łosoś

Kazimierz Chochliński, wiceprezes klubu: - Pechowa przegrana z Tuchovią wyzwoliła u chłopców sportową złość. To niepowodzenie chcą sobie zrekompensować w potyczce z Bochnią. Czeka nas jednak bardzo trudne zadanie. Rywale to jeden z kandydatów do III ligi, ale przy uważnej grze zespół stać na sprawienie niespodzianki.

Przypuszczalny skład: Chochliński - B. Słomka, Skrzypiec, Stróżak, Kosecki - Grabczyk, Gwiżdż, G. Gryźlak, Liber - Skirło, Zubel.

Rezerwa: J. Słomka, Szkarłat, Jarosiński, Wrona, Waligóra, Olchawa.

Kontuzje: Maciaś.

Nikt nie pauzuje za kartki.

Malinex Kobylanka - Tuchovia Tuchów, niedziela, godz. 17

Malinex

Jan Król, trener: - Jestem sędzią piłkarskim, wiele rzeczy widziałem, ale z takim karnym, jaki podyktowano przeciwko nam w Mokrzyskach, jeszcze się nie spotkałem. Mieliśmy tam przegrać i przegraliśmy. Trudno. Dobrze byłoby odrobić tę stratę w meczu z Tuchovią. Dobrze, że do drużyny wracają Darek Peciak po ślubie (gratulacje od "Dziennika" - przyp. d.w.), Paweł Bernasiewicz i Janusz Szura.

Przypuszczalny skład: Kasprzycki - Rachel, Bernasiewicz, S. Luksa, Winiarski - Kudłaty, Peciak, Stępień, Wójcik - Kozień, Gryboś.

Rezerwa: Karp, Ł. Luksa, Rogulski, Augustyn, J. Szura, W. Szura, Kornacki.

Nikt nie jest kontuzjowany.

Pauza za kartki: Rolek.

Daniel Weimer

"Dziennik Polski" 2005-09-09

Autor: ab