Wicelider w Stróżach!
Treść
Na drugie miejsce w tabeli czwartej grupy trzeciej ligi awansowali piłkarze Kolejarza. Stało się tak dzięki ich wyjazdowemu zwycięstwu w sobotnim meczu z Górnikiem Wieliczka. Gdyby rozgrywki kończyły się dzisiaj, stróżanie mieliby zagwarantowane miejsce w barażowym dwumeczu o drugą ligę.
Goście zwyciężyli w Wieliczce pewnie i zasłużenie. Dwa gole, zdobyte przez zazwyczaj rezerwowego Roberta Drąga i rekonwalescenta Krzysztofa Trelę były logicznym następstwem ich wyższości. Potwierdziła się po raz kolejny teoria, że zespół z podgrybowskiej miejscowości lepiej czuje się na stadionach przeciwników, gdzie po pierwsze może wykorzystać swą najsilniejszą broń, jakim jest zabójczy kontratak i po drugie - nie ograniczany jest skromnymi rozmiarami własnego boiska.
Przed Kolejarzem rozsłaniają się coraz jaśniejsze perspektywy. Można sądzić, że zespół tworzą na tyle doświadczeni gracze, że nie pokpią ogromnej, być może niepowtarzalnej szansy. Do zakończenia rozgrywek pozostaje wszak sporo jeszcze spotkań. Rzecz w tym, by sobotnią dyspozycję z meczu z Górnikiem przedłużyć do ostatniej kolejki rozgrywek. A później i na baraże. Chyba, że na finiszu stróżanie zameldują się na pierwszym miejscu w tabeli.
- Na boisko wszedłem około 60 minuty - mówi Krzysztof Trela, strzelec drugiego gola:. - Za Roberta Drąga, autora pierwszego dla nas gola. Już wkrótce znalazłem się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Górnika, nie trafiłem jednak w światło bramki. Gola zdobyłem natomiast na pięć minut przed końcem meczu. Wykonywałem rzut wolny z ok. 25 metrów., z prawej strony boiska. Uderzyłem bezpośrednio na bramkę i piłka szybując na wysokości półtora metra, wpadła do siatki. Uważam, że byliśmy zespołem lepszym, sięgając po zasłużone zwycięstwo. Zapewniam, że każdy z graczy dał z siebie wszystko. Dodam, że pierwsza bramka padła dla nas po czterdziestometrowym dośrodkowaniu Marcina Łukaczyńskiego i główce z 10 m zamykającego akcję wspomnianego Roberta Drąga.
(dw) , "Dziennik Polski" 2007-05-14
Autor: ea