Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wieczór z Masztalskim. Krynica-Zdrój

Treść

Niejaki Masztalski, czyli Aleksander Trzaska, przyjeżdża ze Śląska do Krynicy kilka razy w roku i zawsze wypełnia salę Koncertową Pijalni Głównej, bawiąc kuracjuszy do łez. Tak też było i tym razem. 90 minut przy dobrym dowcipie upłynęło jak z bicza strzelił. Aleksander Trzaska w roku 2005 został nagrodzony "Złotym Mikrofonem" za wszechstronną działalność radiową i stworzenie "Klubu Masztalskich". Znany jest też słuchaczom "Sygnałów dnia", "Czterech pór roku" i "Lata z radiem". Tym razem zaprezentował się na scenie sam. Zazwyczaj gra w duecie z Ecikiem, czyli kolegą po mikrofonie Jerzym Ciurlokiem. Obaj panowie, posługujący się śląską gwarą, prześcigają się w zabawnych powiedzonkach, w przypominaniu starych dobrych kawałów. Kilka lat temu w wywiadzie dla "Magazynu Prestiż" Aleksander Trzaska tak mówił o narodzinach bohatera: "Matką Masztalskiego jest oczywiście tradycja. Ona ciągle na Śląsku gdzieś jest, a na dodatek zmienia swój wygląd tak, że trudno ją jednoznacznie zlokalizować. Nieznana jest też data urodzin Masztalskiego. Wiadomo, że ma już swoje lata, że jest dosyć stary. Podobno, gdy był młodszy, nazywał się Maśtalski, dlatego, że - co tu kryć - był ofermowaty, gamoniowaty, na Śląsku krótko określany mianem maśtała. Jednak dziecko rosło, mężniało, mądrzało, dlatego zmieniono mu brzmienia nazwiska na nieco poważniejsze. To zresztą wieczny dylemat Masztalskiego: być poważnym czy zabawnym, bo gdy jest zabawny, to nie jest pewien, czy się ludzie śmieją z niego, czy z jego dowcipów. Gdy zaś stara się być bardzo poważny i chce mądrze mówić, to ludzie mają wątpliwości, czy to jest Masztalski". - Masztalski w Krynicy może zawsze liczyć na wierną publiczność wśród kuracjuszy i wczasowiczów - mówi organizatorką wieczoru kierownik Pijalni Głównej, "Mieczysław" oraz "Jan i Józef" Danuta Pociecha. - Brawom nie było końca. Zapraszam na spotkania z kolejnymi artystami, których zaprosimy do naszego zdroju. (PG), "Dziennik Polski" 2007-02-12

Autor: ea