Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wspólnie zablokujmy finansowanie aborcji

Treść

Akcja „Jeden z nas” ma na celu m.in. zablokowanie środków unijnych na finansowanie aborcji. Warunkiem jest zebranie z 7 członkowskich państw miliona podpisów poparcia. Szczegóły tego wielkiego przedsięwzięcia, odbywającego się pod patronatem "Naszego Dziennika", poznamy jutro na konferencji prasowej.   

– Europejska Inicjatywa Obywatelska to nowe narzędzie demokratyczne, które stworzyła Unia Europejska. Jest to zapisane w traktacie lizbońskim. Dzięki temu obywatele przynajmniej 7 krajów UE mogą utworzyć komitet obywatelski, który może zgłosić konkretne propozycje zmian w prawie unijnym – informuje w rozmowie z portalem NaszDziennik.pl Jakub Bałtroszewicz, członek komitetu obywatelskiego i wykonawczego EIO „Jeden z nas”, koordynator Polskiego Komitetu Narodowego. Dodaje, że w tym celu należy zebrać 1 mln podpisów z przynajmniej 7 krajów UE. – Takie są warunki, na Polskę przypada z tego 38 tys. 250 głosów – zaznacza Bałtroszewicz.

Wskazuje, że genezą tej inicjatywy jest wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu w sprawie Brüstle kontra Greenpeace z 2011 r.

– ETS orzekł wtedy, że życie człowieka zaczyna się od chwili zapłodnienia. Embrion ludzki wymaga szacunku i ma swoją godność. To wyklucza „możliwość opatentowania jakiejkolwiek procedury, która zakłada jego niszczenie lub tego wymaga”. Inicjatywa „Jeden z nas” chce więc zapewnić spójność prawa europejskiego w sprawach dotyczących życia – podkreśla członek komitetu obywatelskiego i wykonawczego EIO „Jeden z nas”.

Tymczasem, jak zaznacza, UE przekazuje poważne środki prywatnym organizacjom, które finansują za nie aborcję lub eksperymenty na embrionalnych komórkach macierzystych, głównie w Azji i Afryce, co prowadzi do dziesiątków tysięcy morderstw dzieci nienarodzonych.

– Chcemy swoją inicjatywą wskazać na ten rozdźwięk. Zamierzamy zaprosić ludzi, którzy się z tym nie zgadzają, do jej poparcia i doprowadzenia do sytuacji, że UE nie będzie już nigdy finansowała instytucji, które przeznaczają pieniądze podatników – czyli nas – na mordowanie niewinnych ludzi – mówi Bałtroszewicz.

Według niego, po zweryfikowaniu miliona podpisów musi być zorganizowane wysłuchanie publiczne na szczeblu Komisji Europejskiej. – To świetna okazja do debaty na temat ochrony życia ludzkiego. Następnie zostanie ona opublikowana razem z decyzją KE we wszystkich oficjalnych unijnych periodykach. Jeżeli sprawa zostanie skierowana do Parlamentu Europejskiego pod głosowanie, wtedy ta obywatelska propozycja może stać się prawem UE – ocenia koordynator Polskiego Komitetu Narodowego.

Zwraca uwagę, że podjęte działania będą miały miejsce w półroczu 2014 r. – w czasie wyborów do PE. – To okazja do zwrócenia uwagi podczas kampanii wyborczej na łamanie prawa oraz brak kompetencji UE w kwestiach obrony życia. Z drugiej strony w tym czasie KE będzie chciała pokazać, jak bardzo jest demokratyczna. Więc dzięki temu będzie wielki nacisk na tę instytucję, żeby nie odrzucała jednej z pierwszych i największych obywatelskich inicjatyw – zauważa.

By przeprowadzić akcję „Jeden z nas”, na terenie Polski został powołany Polski Komitet Narodowy. – W jego skład wchodzi kilkanaście osób, m.in. dr Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, inż. Antoni Zięba ze Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, Mariusz Dzierżawski, Fundacja Pro – Prawo do życia. Głosy można oddawać zarówno online na stronie internetowej inicjatywy: www.oneofus.eu lub www.jedenznas.eu, jak i na formularzach papierowych. Liczymy zatem na zaangażowanie ludzi, którzy ścigną te wydruki z internetu, by wykorzystać je do zbierania podpisów w swoich miejscach zamieszaniach, parafiach, wspólnotach itd. – konkluduje koordynator Polskiego Komitetu Narodowego.

Inauguracja akcji „Jeden z nas” odbędzie się jutro w centrum prasowym PAP.

Nasz Dziennik Poniedziałek, 25 lutego 2013

Autor: jc