Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wszystko pozostaje w Platformie

Treść

Wałbrzych ma już komisarza. Skompromitowanego Piotra Kruczkowskiego zastąpił kardiolog Roman Szełemej. Jak się okazuje, członek lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej i bliski współpracownik dotychczasowych władz miasta. W ostatnich dniach jako lekarz opowiadał się za prywatyzacją jednego z wałbrzyskich szpitali.
Piotr Kruczkowski zrezygnował z zajmowanego stanowiska w związku z wyrokiem świdnickiego sądu okręgowego, który unieważnił drugą turę jesiennych wyborów na prezydenta miasta. Sąd uznał, że zostały one sfałszowane przez kupujących głosy na rzecz Kruczkowskiego. W miniony poniedziałek rada miasta przyjęła tę dymisję, choć początkowo próbowała ją odwlec do 7 czerwca.
Szełemej prowadzi prywatną praktykę lekarską, ale jest również dyrektorem wałbrzyskiego szpitala, jednocześnie ordynatorem kardiologii i pełnomocnikiem samorządu województwa ds. służby zdrowia. Co więcej, od pewnego czasu także doradcą dotychczasowego prezydenta Wałbrzycha ds. Parku Wielokulturowego Stara Kopalnia. Nie można nie odnotować, że jest również laureatem nagrody wręczanej przez minister zdrowia Ewę Kopacz dla Menedżera Roku 2010. Zdaniem Piotra Sosińskiego, radnego sejmiku województwa dolnośląskiego i byłego kandydata PiS na prezydenta miasta, osoba powołana na stanowisko pełniącego obowiązki prezydenta to przede wszystkim członek lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. - Doktor Szełemej jeszcze kilka tygodni temu w lokalnej prasie zapowiedział nieuniknioną prywatyzację wałbrzyskiego szpitala. To nie jest nowa jakość, ale kolejne przegrupowanie tego samego środowiska politycznego - podkreśla Sosiński.
- To bardzo zła kandydatura - komentuje Anna Zalewska, posłanka PiS z Dolnego Śląska. Jej zdaniem, pokazuje to, że Platforma w Wałbrzychu przeżywa absolutną katastrofę. - Musi odrywać kardiologa od jego zawodu po to, by wystawić jakiegokolwiek kandydata do zarządzania miastem - dodaje. Zdaniem Zalewskiej, zarządzanie szpitalem nie jest tym samym, co zarządzanie miastem. - To nie tylko zarządzanie środkami finansowymi i uzyskiwanie dobrych wyników. Na moje dyżury poselskie przychodzili pacjenci wałbrzyskiego szpitala, w którym zimą było wyłączane ogrzewanie. Przecież takich metod nie można stosować w mieście - zauważa posłanka PiS.
W opinii Mirosława Lubińskiego, bezpośredniego kontrkandydata Kruczkowskiego, w unieważnionej drugiej turze wyborów nominacja Romana Szełemeja jest przede wszystkim zła dlatego, że funkcję komisarza obejmuje osoba bezpośrednio i bardzo blisko związana z dotychczasowym prezydentem miasta. - Będzie on prawdopodobnie kandydatem PO w kolejnych wyborach, które zostaną w najbliższym czasie ogłoszone - dodaje.
Odejście z urzędu Kruczkowskiego nie zamyka sprawy protestów wyborczych, jakie w sądach składali niektórzy kandydaci. Świdnicka prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie korupcji wyborczej. Oczekuje się, że zostaną postawione zarzuty kolejnym osobom.
Maciej Walaszczyk
Nasz Dziennik 2011-05-27

Autor: jc