Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Wystarczyło 40 minut - III liga siatkówki mężczyzn

Treść

Niewiele ponad 40 minut potrzebowali siatkarze Dunajca, by rozgromić w Opatkowicach tamtejszą Pogoń. Sądeczanie są na najlepszej drodze do wygrania wstępnej fazy III ligi. Tym bardziej, że nieoczekiwanej porażki w Okocimiu doznali zawodnicy z Gorlic, którzy postrzegani byli jako jedyny właściwie groźny rywal dla podopiecznych trenera Bogdana Mężyka. Mało kto spodziewał się również porażki na własnym parkiecie ekipy z Bobowej. Urok sportu polega jednak na zaskakujących rozstrzygnięciach.



Pogoń Opatkowice - Dunajec Nowy Sącz 0-3 (12-25, 13-25, 14-25)


Dunajec: Stolarczyk, Laskowski, Hejmej, Soja, Ociepka, Budzicz, Ł. Mężyk (libero) oraz Wójs i Ziemba.


Sędziowali: Andrzej Sobieraj i Andrzej Nowakowski z Krakowa. Widzów 20.


Goście wystąpili bez kontuzjowanego Jasińskiego, a mimo to nie mieli najmniejszych problemów z odniesieniem błyskawicznego zwycięstwa. Był to mecz bez historii, toczony, posługując się terminologią futbolową, do jednej bramki. Zakończył się po 42 minutach nierównej walki.


Okocimski Ib Brzesko - GKPS Gorlice 3-0 (25-20, 25-19, 26-24)


GKPS: M. Szura, T. Szura, Gogola, F. Szarowicz, Wasilewski, G. Szura, Nikiel (libero) oraz Wojdyło.


Sędziowali: J. Surma i M. Mietła z Brzeska. Widzów 50.


Gorliczanie zawiedli na całej linii. Nie wychodziła im szczególnie gra w ataku. Równa, zacięta walka trwała jedynie w trzecim secie. Przy stanie 24-23 przyjezdni nie wykorzystali setbola. Dwa kolejne punkty zdobyli gospodarze i niespodzianka stała się faktem.


LKS Bobowa - LKS Ryglice 2-3 (25-15, 25-15, 17-25, 19-25, 13-15)


Bobowa: W. Sagan, Kokosz, G. Nalepka, Święs, S. Niepsuj, J. Sagan, W. Przywara (libero) oraz Ł. Przywara, Ligęza i Drozd.


Sędziowali: Lechosław Ziębowicz ze Starego Sącza i Andrzej Bączek z Nowego Sącza. Widzów 150.


Kiedy miejscowi stosunkowo łatwo wygrali dwa pierwsze sety wydawało się, że odniosą bezproblemowe zwycięstwo. Tymczasem nastąpiło w ich szeregach niewytłumaczalne rozprężenie, które natychmiast wykorzystali ambitni goście. To właśnie oni byli górą w dwóch kolejnych partiach i o wszystkim zadecydować miał tie-braek. Rygliczanie prowadzili w nim 14-11, gospodarze zdołali obronić dwa meczbole, ale przy trzeciej próbie rywali byli już bezradni. Trener Bobowej Paweł Popardowski powiedział po tym trwającym 1 godz. 30 min. meczu, że to bardziej jego podopieczni oddali punkty rywalom, aniżeli ci je wywalczyli.



1. Dunajec 5 10 15-1
2.GKPS 5 8 10-7
3.Okocimski Ib 5 7 9-9
4.Bobowa 5 7 9-10
5.Ryglice 4 6 6-10
6.Pogoń 4 4 0-12

W sobotę, 20 bm. zmierzą się: Ryglice - Dunajec (godz. 19), Pogoń - GKPS (godz. 18) i Okocimski IB - Bobowa (godz. 17).


(dw)

"Nasz Dziennik" 2004-11-15

Autor: kl