Z troską o niepełnosprawnych. Stróże
Treść
Konferencja na temat PFRON
W Centrum Szkoleniowo Rehabilitacyjnym im. Ojca Pio w Stróżach zakończyła się wczoraj dwudniowa konferencja poświęcona funkcjonowaniu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Uczestnicy zjazdu wyrażali obawy o przyszłość warsztatów terapii zajęciowej w związku z planowaną nowelizacją ustawy o PFRON.
Do Stróż przedstawicieli Zarządu PFRON i dyrektorów oddziałów tej instytucji z całego kraju zaprosił prezes Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym senator Stanisław Kogut. To on przed laty był głównym inicjatorem budowy kompleksu, w skład którego wchodzą m.in.: Centrum im. Ojca Pio, Hospicjum, Ośrodek Hipoterapii oraz Przedszkole Integracyjne. Te placówki zatrudniają dziś ponad 150 pracowników. W roku 2006 z zabiegów rehabilitacyjnych skorzystało ok. 45 tys. osób z powiatów nowosądeckiego, gorlickiego i limanowskiego. W zajęciach na basenie uczestniczyło ponad 32 tys. młodych ludzi, głównie uczniów szkół z naszego regionu.
Podczas konferencji rozmawiano na temat projektowanych zmian w ustawie o PRFON. Prezes Zarządu Funduszu Andrzej Sochaj dzielił się swoimi obawami dotyczącymi funkcjonowania warsztatów terapii zajęciowej. Na razie są one w większości finansowane przez PFRON, ale za pośrednictwem powiatów. Tylko osiem z nich bezpośrednio otrzymuje środki z PFRON. Dotąd obowiązuje zasada, że samorządy muszą do każdego WTZ dołożyć z własnego budżetu pięć procent kosztów utrzymania. Przewiduje się, że ten udział stopniowo ma wzrosnąć, najpierw do 10 procent, a później nawet do 15. Zdaniem prezesa Andrzeja Sochaja i senatora Stanisława Koguta to może oznaczać likwidację wielu jednostek, ponieważ gmin, starostw czy organizacji społecznych nie będzie stać na wygospodarowanie takich środków. Obaj panowie uważają, że te instytucje powinny być w całości finansowane z PFRON.
Podczas spotkania w Stróżach dyskutowano też o zakładach aktywizacji zawodowej (zbyt mało podopiecznych WTZ do nich trafia). Mówiono o niezliczonej ilości barier architektonicznych i psychologicznych, które muszą w swoim życiu pokonywać niepełnosprawni.
Pojawiły się też iskierki nadziei. Coraz więcej osób przykutych do wózków inwalidzkich zdobywa dobrą pracę. Łatwiej znaleźć zatrudnienie osobom, które mają specjalistyczne wykształcenie. Fundacja ze Stróż zawarła niedawno umowę z Uniwersytetem Jagiellońskim. Na tej uczelni studia będą mogli podejmować podopieczni tej organizacji.
(PG), "Dziennik Polski" 2007-04-04
Autor: ea