Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Zawsze wierni Polsce

Treść

W Małopolskim Centrum Kultury "Sokół" odbył się wieczór poświęcony 89. rocznicy obrony Lwowa. Sądeczanie skupieni w Oddziale Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo Wschodnich nie zapominają o doniosłym wydarzeniu historycznym z jesieni 1918 r. W Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w parafii pw. Ducha Świętego mszę odprawił ich kapelan ojciec Wojciech Łokieć. Liturgię uświetniła śpiewem Kinga Dobosz. Później w sali im. Romana Sichrawy w "Sokole odbył się koncert przygotowany przez uczniów Zespołu Szkół Podstawowo Gimnazjalnych nr 2 im. Orląt Lwowskich pod kierunkiem nauczycielek: Elżbiety Świerczek, Mirosławy Fedewicz i Elżbiety Maślanki. Wystąpił również Jakub Jurczak z SP nr 18. - To już 15 rok, odkąd Orlęta Lwowskie pamiętają o Lwowie - podkreślił dyrektor ZSPG Janusz Chruślicki. - To 15 rok, odkąd miłością do Lwowa zaraził nas wspaniały lwowiak, sądeczanin i Polak, patriota, dr Jerzy Masior. To także jego dzień. To za czasów obecnego tu prezydenta Jerzego Gwiżdża szkoła uzyskała imię Orląt Lwowskich. Są z nami dyrektor Liceum i Gimnazjum Akademickiego Bogusław Kołcz i honorowy prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa dr Wiesław Mieckowski. Od kilku lat duchowo wspiera nas jezuita ojciec Wojciech Łokieć, ze swoimi wspaniałymi homiliami. Zawsze towarzyszą nam wspaniali lwowiacy i kresowiacy, którzy naszym uczniom przekazują miłość do tego miasta i regionu. - Lwów, który miał stać się stolicą zachodniej Ukrainy, został obroniony przy pomocy całej Galicji, na czele z Nowym Sączem i Krakowem - powiedział prezes kresowiaków Bolesław Biłowus. - Najpierw znad Dunajca wyruszył pięćdziesięcioosobowy oddział pod dowództwem porucznika Franciszka Kicki, złożony z uczniów obu gimnazjów, "Sokoła", POW i "Strzelca". Kolejne oddziały sformowano na polecenie komendanta wojsk w Nowym Sączu mjr. Kazimierza Trzcińskiego. Liczyły po 100 osób. Dowodzili nimi porucznicy Górowski i Socha. Kolejarze wysłali dwa pociągi pancerne: "Gromobój" i "Hallerczyk". Od samego początku wojny polsko ukraińskiej żołnierzami kierowali dwaj inni sądeczanie: mjr Bronisław Pieracki i jego brat Kazimierz. Walki trwały, przybywali ochotnicy z Przemyśla, Krakowa i innych miast. 22 listopada cały Lwów był już w rękach Polaków. Patriotyczny zryw młodzieży był potwierdzeniem gotowości najwyższej ofiary dla obrony ojczyzny w późniejszej wojnie polsko rosyjskiej w 1920 roku. W uznaniu zasług w walce o niepodległość 11 listopada 1920 r naczelnik państwa Józef Piłsudski własnoręcznie udekorował herb Lwowa Krzyżem Virtuti Militari. Piotr Gryźlak "Dziennik Polski" 2007-11-22

Autor: wa